• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Czego słuchają pielęgnicomaniacy? ;-)

#71
(27-03-2020, 23:41 PM)sbc napisał(a): Dzisiaj z przytupem:

Trzeba im przyżnać, że przyp*** potrafią Wink

@beertoper
Mastodon to już ikona na scenie, właściwie to chyba nawet nie trzeba słuchać takiej muzyki żeby ich znać. Rozpoznawalność na poziomie Metalliki Big Grin Pozostałych nie znam, nie moje klimaty. No i zacytuję klasyka: who the f* is billy eyelash ?Big Grin
Jakie to ładne, szwedzkie chyba... ;P.
Przyfanzolić to potrafił Cannibal Corpse z Chrisem Barnes'em (Fishfu..er to już nie to samo).

Obraziłem się za to porównywanie Mastodona, ale hiperbola nawet trafna, więc w nagrodę zagadka: co to jest Meksykanin i 3 chu.e? 
*odpowiedź na końcu posta.

Eilish nagra kiedyś płytę z Mastodonem i tak skończy się Homo sapiens: ludziom pękną mózgi z ekstazy; powrócą Australopiteki i odnajdą płyty Sławomira, stoczą wojnę z odmrożonymi Neandertalami z kasetami Scorpions, wygrają Ci, którzy pierwsi wcisną czerwony guzik i wystrzelą ZAIKS.

Nie wiem czy znasz TO - link poniżej. Bardzo, ale to bardzo cenię dilera autora tych porąbanych dopisków do sztywnego jak kij w du..e lansu satanów za 3 grosze. UWAGA - nie dla dzieci!


* ɐɔıllɐʇǝɯ
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#72
@sbc - W Twoim mieście taki skarb masz


@beertoper - Stary Cannibal Corpse to jest to Smile
Uaru amphiacanthoides, Geophagus altifrons, Satanoperca leucosticta, Satanoperca mapiritensis, Biotodoma Cupido, P. scalare, Andinoacara rivulatus, Dicrossus filamentosus, Trichopodus: trichopterus/leerii, Trichopsis vitatta, Sphaerichthys osphromenoides, Parosphromenus linkei, Ctenopoma acutirostre,
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#73
Nie jestem juz na bieżąco. Jak byłem młodszy to miałem zajoba z tym, nie odpuszczałem żadnych przeglądów. imprez. W ogóle to fajny klub był z taką właśnie dobrą klimatyczną muzyką. Niestety wszystko jakoś wymarło. Ludzie rodziny pozakładali itd itp, młodsze pokolenia wolały inną muzykę i klub upadł. Przeglądy rockowe nie wiem czy są jeszcze organizowane. Co ciekawe klub próbowali reanimować ze 3 razy koledzy zapaleńcy, ale jakoś nie siadło Wink



Pewnie już ich linkowałem tutaj, bo to jeden z moich ulubionych zespołów. O dziwo, zazwyczaj nie łykam takiego grania, np In Flames, niby bliźniacze gatunkowo, a jednak jakieś takie... ciepłe ;-p

@beertopeer
Nie porównywałem muzyki, tylko samą "rozpoznawalność". Czy Ci się to podoba czy nie, są popularni, no i dobrze dla nich ;-)

Z Cannibalami się nigdy nie polubiłem, może dlatego, że właściwie nie znam ich twórczości i pewnie już nie poznam - coś tam się o uszy obiło, ale skończyło się na 1-2 przesłuchaniach. Generalnie lubię jak ktoś rzyga w mikrofon.

Perkusista na wokalu to swoją drogą dość rzadkie.

I bardziej industrialnie:
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#74
Czekam aż piotrK przełamie ten metalowy festyn czymś ciekawym Big Grin

W międzyczasie muszę się wygrzebać z ziemmi, bo mnie tam wgniotło:
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#75
King Gizzard And The Lizard Wizard to zdecydowanie moje odkrycie 2020 Wink



"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#76
@ Papja. fajny zespół ten King Gizzard. Lubię taką psychodelkę Smile
@ scb. widzę że o metalowej muzie moglibyśmy niejedną nockę przegadaćHaha Lubię ciężki metal ale takie proste granie jest ten Der Weg.." już mi nie wchodzi i choć ostatnio ciężko trafiają do mnie nowości to mnie wgniotło to:


A z pięknych melodii zawchyca mnie to:
Uaru amphiacanthoides, Geophagus altifrons, Satanoperca leucosticta, Satanoperca mapiritensis, Biotodoma Cupido, P. scalare, Andinoacara rivulatus, Dicrossus filamentosus, Trichopodus: trichopterus/leerii, Trichopsis vitatta, Sphaerichthys osphromenoides, Parosphromenus linkei, Ctenopoma acutirostre,
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#77
Widze ze brac Pielegnicomaniakow gustami muzycznymi to tez raczej daleko od siebie nie odbiega hehe. To i ja dorzuce swoja muze z ostatniego okresu ktora slucham . Slucham wszystkiego ze wskazaniem na 
potem 
a na koniec gosc ktorego lubie za autentycznosc i napewno wszyscy go znacie z Mam Talent hehe
 Nie jestem zbyt orginalny hehe ale to juz wiek i raczej trzymam sie tego czego sluchalem w latach 80 tych hihihi
350 LITROWA ZUPA RYBNA SA .
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#78
post-punk cold-wave, czyli bracia figo fagot na smutno Rotfl.

Molchat Doma



Jak będą mieli kiedyś koncert w Łodzi albo Wrocławiu to muszę się wybrać
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#79
@Sloma Ja zawsze lubiłem taki prosty surowy black metal (inny black też Big Grin), a Der Weg einer Freiheit cieszy mnie bardzo bo w końcu ktoś robi taką muzykę bez całego tego satanistyczno nihilisticznego syfu z którego wyrosłem 15 lat temu Big Grin w dodatku w języku który rozumiem. No i jak się człowiek wkopuje w black metal to odkrywa, że ogrom niszowych kapel z jakimś potencjałem jedzie perkę z komputerów, automatów (chociażby polska Mgła), a w Der Weg einer Freiheit jest ziomek z krwi i kości, w dodatku napier*** browary więc to już z miejsca mój funfel xD

Odnośnie Gorguts - francuzi "umieją w metal". Wystarczy spojrzeć na takie kapela jak Gojira czy Dagoba, pewnie też wiele innych których nie znam, bo tego jest po prostu za dużo, żeby ogarnąć wszystko Wink



Gojiry to chyba chciałbym cała dyskografię zlinkować, bo oni gniotą mnie każdym utworem, art of dying, flying whales itd itp. zlinkuje stranded bo w miarę świeży. 

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#80
Ok, to Francuzów mamy z bani. Czas na Greków. Jedna z płyt która dość poważnie kształtowała moje gusta muzyczne w zamierzchłych czasach. W sumie całkowicie przeze mnie zapomniana, znalazłem ją niedawno przy okazji porządkowania gratów pt "znalazłam w piwnicy jakieś twoje rzeczy". Kilka lat temu zabrałem karton takiego balastu od matki i tak sobie w garażu to leżało, aż parę dni temu przejrzałem co tam mam Big Grin M. in. płyta greckiego Septicflesh pt. Sumerian Deamons, rok 2003. Bardzo oryginalne połączenie industrial i death metalu. 

Faust:


Shapeshifter


Wdłg mnie arcyciekawa formacja. Jak kiedyś nie będę miał czego słuchać to na pewno zapoznam się z ich bierzącą twórczością. Widzę, że dziś ich wydawcą jest Nuclear Blast, więc zakładam, że się rozwijają i godnie żyją ze swojej twórczości Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości