29-01-2012, 18:12 PM
Witam. Ja miałem kilka lat temu raka marmurkowego. Trzymałem go w nieogrzewanym zbiorniku z kilkoma kardynałkami i dwoma małymi, aczkolwiek większymi od raka welonami. Rak buszował po dnie i błyskawicznie pojawiał się gdy dawałem mu ochotkę i ogólnie był wdzięcznym obiektem obserwacji. Nieraz wyciągał szczypce nad głowe, próbując złapać welony za płetwę ogonową. Nawet zabawnie to wyglądało. Pewnego dnia po powrocie z pracy zastałem raka trzymającego w szczypcach welona i pałaszującego go w najlepsze. Kardynałka żadnego nigdy nie upolował, widać były dla niego za małe i za szybkie do złapania. Tak więc zalecam ostrożność w zestawianiu raka z rybkami.