• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: uszkodzenia transportowe

#1
Czy waszym zdaniem to mogą być uszkodzenia w transporcie? 4h autem osobowym w 15l wiadertku po 5szt. Sprzedający zarzeka się ze rybom nic nie było.
[Obrazek: e3d694c44f3f.jpg.html]
https://naforum.zapodaj.net/e3d694c44f3f.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/d05ba97e3930.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/38895900bfc8.jpg.html
pojawiły się i wszystkich 10sz Guianacara geayi. Uszkodzenia są na pletwach zwłaszcza piersiowych i w najgorszych przypadkach wchodzą 3-4mm w głąb płetwy. Są też ślady na bokach.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Jest opcja że ryby zaatakowały bakterie albo jakieś grzyby. Osłabiony układ odpornościowy. Ja tak myślę że to może być przyczyną.
[Obrazek: baneria.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Transport był wczoraj 16-20 a zdjęcia z dziś
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Wygląda na otarcia, ewentualnie poparzenie związkami azotowymi. Badałeś może wodę w jakiej przyjechały?
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
(14-01-2018, 21:52 PM)Ruki napisał(a): Wygląda na otarcia, ewentualnie poparzenie związkami azotowymi. Badałeś może wodę w jakiej przyjechały?

Wody nie sprawdzałem niestety - uczymy się...
Sprzedający twierdzi ze odłówił je 2h wcześniej do około 20l zbiornika metodą na szmatke a później tuż przed odbiorem przełożył do pojemników transportowych. 
Zarzeka się ryby były zdrowe. Udziela się na forum podkarpackim. Cena była okazyjna...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
Bardzo proszę dawać zdjęcia jako załączniki. Smile
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
Odświeżenie tematu

Ryby w kiepskiej kondycji.
Po nocce w kwarantannie zaobserwowałem uszkodzenia opisane wyżej, wyglądające jak otarcia/martwica w które wdaje się pleśniawka. Poniżej foto. Ryby miały wg mnie dziwny kolor - bardzo ciemy pomarańczowy wręcz zupa pomidorowa ze śmietaną...
Wystąpiło to u wszystkich ryb i postępowało. Postanowiłem zastosować kurację rivanolem poprzez kąpiel krótkotrwałą w stężeniu 1 tabletka na 1l wody z akwa. Kąpiel indywidualna w słoju.
Nastąpiło dalsze pogorszenie stanu ryb - leżały bez ruchu na dnie. Po dobie od przyjazdu 2 padły, kolejna po następnych 24h. Pozostałym jakby się poprawiło - zaczęły pływać i zmieniły kolor typowy dla geayi. Dwie zaczęły stroszyć pokrywy skrzelowe i przepychać się pyskami. Czy to zaloty, czy samce ustalające hierarchię? Ciekawym jest że najlepiej sytuację znosi maluch z pokolenia niżej - cały czas miał właściwy kolor i nie leżał na dnie.
Czy to co widać na zdjęciach to otarcia? Widać jakby wdała się w nie pleśniawka lub martwica. Zastosować Bactoforte?

                           
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
Kiedyś na dyskach miałem podobne płetwy, lecz bez tego typu uszkodzeń na ciele. 
Ryby przyjechały do mnie całe, po Aklimatyzacji brak było śladów problemu. 
Z rana dramat, popalone, postrzepione pletwy,  jedna bez ogona praktycznie już pływała. 

Na szczęście udało mi się z tym uporać. Bez szkód w rybach. 
Lecz dzięki natychmiastowej reakcji. 
,
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
A jaką to była reakcja?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
Sól kamienna niejodowana. 
Do zbiornika. A przed podmiana wody.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości