• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: 54l SA - pierwsze akwarium

#31
Osz kurka, nie spojrzałam na daty zanim pochwaliłam Sad nie minęły nawet 2 tygodnie od zalania... pilnuj NO2, po 2 tygodniach zwykle jest jego skok, a ramki i neony są bardzo wrażliwe na amoniak i azotyny.
edit: najlepiej by było, jakbyś je przechował w jakimś dojrzałym akwarium (swoim, sąsiada, kolegi itp.), a do tego baniaczka wpuścił za kilka tygodni, jak już na pewno dojrzeje. Ewentualnie kwarantanniak - puste szkło i codzienne podmianki (ze zbieraniem odchodów) po 10% plus Nite-Out albo coś takiego.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#32
Za porównanie do Iwagumi dziękuję bo bardzo mi się takie akwaria podobają Wink Wiem że swoją aranżacją nie trafię w gust większości osób na tym forum ale co poradzić jak mi się takie cuś podoba Bezradny
Muszę wywalić ten termometr i umyś szybę pod tłem bo dopiero czerń pokazała zacieki.

Tomek dzięki Oczko

Co do wczesnego wpuszczenia ryb, cykl azotowy się zamknął .

NO2 - 0
NO3 - 5

Testy robię codziennie (kropelkowe Salfert) i mam zapas różnych bakterii kilku producentów.

Zastanawiam się jakie testy dokupić... KH, GH, PH ???
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#33
Jeżeli się zamknął, to całe szczęście... ja bym jednak jeszcze go przez miesiąc przypilnowała, żeby w razie czego zareagować. Zresztą po ramkach to widać, jak coś nie gra, one łatwo panikują przy złych parametrach.
Testy, które wymieniłeś, jak najbardziej tak; przydadzą się jeszcze NH3 i PO4 - więcej nie trzeba przy miękkiej wodzie i bez nawożenia. Aha, jak będziesz miał trochę gotówki, polecam miernik TDS (przewodności wody).
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#34
Dolores tak jak napisałem codziennie robię testy a że akwarium mam koło poduszki to sporo gapię się na ryby. Powinienem zauważyć że coś nie gra. Skoro amoniak jest przetwarzany w azotyny a potem w azotany które są w w wodzie to nie znaczy że jest ok ? Trzeba jeszcze mierzyć ?

Fosforany są potrzebne roślinom ale czy szkodzą rybom ? Może być tak że azotanów jest mało a fosforanów dużo ?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#35
Jak ich jest za dużo, mogą się pojawić sinice Wink a dokładniej chodzi o zachwianie stosunku azotanów do fosforanów. Ale może faktycznie odłóż kupno testu na fosforany na później, teraz na świeżaku niekoniecznie są potrzebne Wink
I spokojnie, nie czepiam się Ciebie - wiesz co robisz, masz oko na akwarium - i gitarka. Ja tylko uczulam na różne rzeczy (które się nie muszą zdarzyć). Jak np. zalewałeś wodą z dojrzałego baniaka, to w sumie możesz być już całkiem spokojny.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#36
Nie odebrałem tego co piszesz jako czepiania bo wiem że dużo takich jak ja początkujących akwarystów popełnia podstawowe błędy i trzeba reagować żeby nie zamęczyli ryb.

Co do sinic i innych glonów wywołanych fosforanami to na to też kupiłem bakterie Smile Oczywiście jeszcze ich nie używałem ale zawsze lepiej mieć.

Wracając do testów...czy muszę mieć i gh i kh czy wystarczy jeden z nich żeby kontrolować twardość ? Na razie mam 50% RO więc zerowe twardości mi nie grożą ale podmieniam czystym RO i chciałbym zacząć kontrolować twardość.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#37
Chyba KH wystarczy Wink GH możesz, jak Ci się chce i to mierzyć. Ztcw najważniejsze przy tych rybkach jest KH. A i tak obie twardości będziesz miał zerowe, jak już po trochu wymienisz wodę na czyste RO.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#38
Jak tam Twoje rybki i roslinki?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#39
Przepraszam za milczenie ale nie miałem słów do mojego akwarium i nie chciałem się żalić Angel

Ze spraw technicznych zrezygnowałem z węgla aktywnego na poczet ceramiki którą miałem wcześniej. Węgiel hamuje rozwój glonów a te są potrzebne nowym mieszkańcom mojego słoika. Do minimalnej herbatki się przyzwyczaiłem a korzenie barwią wodę coraz mniej. Poza tym chciałbym z czasem zasyfić dno więc niech się rybki przyzwyczajają do humusu. Woda jest już 99% RO. Podmieniam tylko na RO DI ale dolewki robię kranówą przepuszczoną przez węgiel i potem przegotowaną. Dołożyłem też deszczownicę żeby poruszać jak największą powierzchnią wody i zlikwidować wir. Minus jest taki że pływają farfocle ale na razie jakoś bardzo mi nie przeszkadzają.

Jeżeli chodzi o zieleń to miałem kłopot z wypieraniem jej przez brąz w postaci okrzemków. Zaatakowały rośliny i piach. Podejrzewam że było to efektem za długiego świecenia w świeżym zbiorniku. Skracając świecenie i korzystając z pomocy nowych rybek problem został zażegnany. Dokupiłem też magdalensisy w formie sadzonek ale RO wyraźnie im się nie podoba. Zamówię z invitro i może będzie lepiej.

Do obsady rybnej dodałem 7 otosków. Z niewiadomych przyczyn 2 padły po tygodniu i obecnie pływa 5. Bardzo mi te rybki przypadły do gustu. Moja parka Ramirezek miała dwa tarła. Oba nieudane. Po drugim samiec znienawidził samiece i zaczął ją katować. Patrzyłem na to przez tydzień z nadzieją że mu przejdzie ale się nie doczekałem. Wymieniłem samca w sklepie ale sytuacja była podobna tylko że tym razem samica katowała samca. Dokupiłem więc 4 sztuki pięknych "rasowych" ramirezek, bez domieszek electric blue i gold. Miałem nadzieje że z 6 sztuk łatwiej będzie się im dobrać. Niestety nowe 4 rybki miały przechlapane z dwójką gospodarzy i obecnie w akwarium pływają już tylko te 4 nowe ładne Ramirezy. Póki co panuje spokój i mam wielką nadzieje że tak zostanie. Nie wiem czy nie działałem zbyt pochopnie i nie powinienem zostawić sytuacje naturze ? Jest możliwe że ryby by się kiedyś pogodziły ?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#40
Powiem tak: z własnego doświadczenia - co Ramireza to charakter, niektóre to niezłe bandziorki i łobuziaki, więc najlepiej jest po prostu dobrać sobie z większego stadka najspokojniejsze Wink u mnie było identycznie - po kilku tarłach zaczęło się gnębienie samicy, które nie ustawało aż ich przedzieliłam pleksą.
Trzymam kciuki za tę Twoją czwórkę. Oby sobie obrały terytoria i się nie pozabijały. Bo na to też niestety trzeba być przygotowanym. Zawsze możesz przedzielić parki siatką albo podziurkowaną szybą (tylko wtedy pamiętaj o "rozdwojeniu" filtracji). Jak coś, to służę pomocą.

*edit:* zerknęłam na wielkość Twojego akwarium w tytule. Za małe na dwie parki; najlepiej jakbyś sobie zostawił tylko 2 ramirezy + ławiczka i/lub otoski.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości