Liczba postów: 3,369
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Na dicro za małe dno
. One rosną duże. 80cm to minimum docelowo.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 205
Liczba wątków: 17
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
0
Ja właśnie je w 80 cm trzymałem i po ich zachowaniu stwierdzam że w 70 było by ok, no chyba że takie spokojne miałem
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,369
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
No ale nie mówię tutaj nawet o zachowaniach, tylko o samej wielkości do jakiej potrafią dociągnąć
. Źle by to aż wyglądało w takim akwarium.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,346
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(31-01-2018, 15:36 PM)Ramirez Dolores napisał(a): Tylko że macmasteri to do mocno zarośniętych zbiorników (tako rzecze Apisto.pl)
A tu roślin nie będzie wcale, no chyba że się rzęsa przypałęta albo będę musiała dać limnobium dla wyssania azotanów/fosforanów z wody.
Skłaniam się do panduro, chociaż wyczytałam, że są strasznie agresywne dla siebie nawzajem... a ja nie lubię oglądać "rzeźni". Trifki mimo wysiłku jakoś do mnie nie przemawiają; reszta rośnie duża i przy kilku sztukach haremu mógłby się zrobić kocioł.
EDYTA: jeżeli mogę, to może jednak truskawki cholera, strasznie ciężko coś wybrać.
Dalej nie wiem może ktoś, coś, jeszcze
EDIT2: a co powiecie o uaupesi? bardzo trudne w utrzymaniu?
Na macmasteri baniak za mały, ale w naturze one właśnie w takich zbiornikach występują- BW, korzenie i liście.
Z dostępnych monogamicznych to zostają Ci tylko panduro- rositae i oregony nie są dostępne już. Chyba że Massacra jakieś ostatni oregonów sobie zostawił. Z haremowych to wszelakie średniej wielkości łagodniejsze Apisto, fajnie by się tu elizabethae prezentowały.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,369
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Uaupesi nie dostaniesz
. Chyba, że poczekasz, bo lada dzień do mnie przyjedzie samiczka cf. uau od Rukiego do moich samców
.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Ramirez Dolores
Unregistered
Poczekać i tak poczekam, niezależnie co wybiorę, bo na razie woda mętna, a dno musi się dopiero stać złożem biologicznym
Trochę mnie też martwi, że to wszystko takie rzadkie ryby. Nie ucierpi czasem ich populacja tam, daleko w SA, jak tak sobie będziemy je sprowadzać?... - ostatnio nałożono zakaz eksportu na pokolce (zebrasoma), babki (amblygobius) i centropygi przez zbyt duże odłowy. Jak to jest ze słodkowodnymi rarytasami?... (taki zgryz etyczny)
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,369
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Temat poruszany nie raz, zresztą nawet w Twoim temacie gdzie wrzucałaś link do tego poważnego bloga
.
Apistogramma nie sa odławiane na tony, bo nie było by na to zbytu
. Dodatkowo niektóre odmiany występują praktycznie w jednym miejscu więc sami poławiacze wiedzą, że nie mogą przedobrzyć, bo odejmą sobie docelowo chleb od ust.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Ramirez Dolores
Unregistered
A może któreś z tych apisto tutaj omawianych są - na jakąś skalę - rozmnażane w hodowli? szczerze to chętniej bym wzięła F1 czy F2 niż dzikie... jakoś tak już mam, że mi szkoda dzikusów, przy świadomości, że tyle gatunków jest rozmnażanych masowo - i trafiają najczęściej w niezbyt dobre ręce, do niezbyt odpowiednich zbiorników...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,369
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Wszystkie, zaraz po imporcie odłowów
. Potem gatunek znika
. Taki nasz akwarystyczny polski grajdoł.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,346
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Możesz co najwyżej kupić mega drogie hodowlane z Niemiec(kilka gatunków) albo czeskie, nie wiadomo jakiej jakości, jak wyglądające i czy się rozmnożą.
Ja nie mnożę rzadkich Apisto, bo to bezsens. Uda się oddać/sprzedać za bezcen kilka młodych, a reszta narybku się marnuje. Zobacz sobie na podpis Papji, idealnie podsumowuje polski rynek pielęgnic.
A odłów ma znikomy efekt na rodzime populacje. Prędzej znikną one z przyczyn środowiskowych/przemysł górniczy/nieodpowiedzialnych tubylców niż przez odłów akwarystyczny.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez: