20-11-2017, 16:15 PM
Witam, od kilku dni jestem posiadaczką haremiku 1+2 bojownika wspaniałego. Nie miałam nigdy do czynienia z tymi rybami dlatego proszę o informację. Czytałam,że ryby są agresywne ale czy poskubane płetwy (prawie całe) u samic to normalka? Samiec teraz buduje gniazdo wśród roślinności przy powierzchni i goni je jak oszalały, mało tego one same siebie też. Jedna ma już mocno poskubany ogon, druga nie lepiej wygląda. Mają dużo kryjówek, jest gęsta roślinność ale zamiast się chować to jeszcze tego samca prowokują. Czy to normalne? Boje się,że w końcu padną. Jedną - tą najbardziej pokiereszowaną, odłowiłam do kotnika wewnętrznego i teraz się przez niego atakują, nie wiem czy dobrze zrobiłam?
Czy agresja samca zniknie jak będzie po tarle? Czy samice też wobec siebie są zawsze agresywne? Trzeba w to ingerować?
Czytałam,że samiec bojownika może być sam w akwarium, żałuje teraz ,że nie kupiłam tylko samca, szkoda mi tych samic.Będę wdzięczna za rady
p.s. akwarium ma 112 lirów, oprócz bojowników żyje tam jeszcze stadko 10 bystrzyków amandy i 3 piskorki kuhla.
Czy agresja samca zniknie jak będzie po tarle? Czy samice też wobec siebie są zawsze agresywne? Trzeba w to ingerować?
Czytałam,że samiec bojownika może być sam w akwarium, żałuje teraz ,że nie kupiłam tylko samca, szkoda mi tych samic.Będę wdzięczna za rady
p.s. akwarium ma 112 lirów, oprócz bojowników żyje tam jeszcze stadko 10 bystrzyków amandy i 3 piskorki kuhla.