02-12-2017, 03:27 AM
Apdejcik.
Z tego co się zdążyłam zorientować, świat akwarystyki morskiej też się dzieli na "hi-tekowców" i "low-techowców". Odpieniacz jest definitywnie sprzętem HT, już wiem, że nie będę fanką tego ustrojstwa: ztcw jałowi wodę, usuwa też pożyteczne substancje i bakterie, wymusza częstszą pielęgnację i suplementację - bo działa wbrew mechanizmom naturalnym. Jako że przeszłam Waszą biotopową szkołę, przekonują mnie argumenty o mityczności napowietrzania wody bąbelkami i o wyższości naturalnej fitracji nad sztuczną, jałowiącą. Temat na NR, bardzo ciekawy:
http://nano-reef.pl/forums/topic/97399-n...ie/?page=3
W planach mam zmianę na filtrację reaktorem glonowym z glonami o wdzięcznej nazwie "spaghetti", cierpliwe czekanie na pojawienie się glonów wapiennych (oznaka dojrzałej solniczki) i wprowadzenie ryb dopiero do dojrzałego zbiornika, co niestety może zająć nawet wiele miesięcy - taka specyfika morszczaka, ale jestem na to gotowa. Zrobienie panelu byłoby trudne (przekonanie sklepu), ale jeśli to najlepsza opcja, to mogę spróbować zawalczyć.
Apel do tutejszych "posolonych": jak macie doświadczenia z akwarium bez odpieńka, to będę bardzo wdzięczna, jak się nimi ze mną podzielicie (tu mam na myśli zwłaszcza @Draughtell). Bo jeszcze-m zielona jak ten glon spaghetti w tej tematyce, a każda uwaga cenna.
Edycja: ślimaki na deser przyłapane, jak w nocy spacerują po szybie. Oprócz drobnych wieloszczecików ze skałą przywędrowały 2 duże jasne ślimaki extra.
Z tego co się zdążyłam zorientować, świat akwarystyki morskiej też się dzieli na "hi-tekowców" i "low-techowców". Odpieniacz jest definitywnie sprzętem HT, już wiem, że nie będę fanką tego ustrojstwa: ztcw jałowi wodę, usuwa też pożyteczne substancje i bakterie, wymusza częstszą pielęgnację i suplementację - bo działa wbrew mechanizmom naturalnym. Jako że przeszłam Waszą biotopową szkołę, przekonują mnie argumenty o mityczności napowietrzania wody bąbelkami i o wyższości naturalnej fitracji nad sztuczną, jałowiącą. Temat na NR, bardzo ciekawy:
http://nano-reef.pl/forums/topic/97399-n...ie/?page=3
W planach mam zmianę na filtrację reaktorem glonowym z glonami o wdzięcznej nazwie "spaghetti", cierpliwe czekanie na pojawienie się glonów wapiennych (oznaka dojrzałej solniczki) i wprowadzenie ryb dopiero do dojrzałego zbiornika, co niestety może zająć nawet wiele miesięcy - taka specyfika morszczaka, ale jestem na to gotowa. Zrobienie panelu byłoby trudne (przekonanie sklepu), ale jeśli to najlepsza opcja, to mogę spróbować zawalczyć.
Apel do tutejszych "posolonych": jak macie doświadczenia z akwarium bez odpieńka, to będę bardzo wdzięczna, jak się nimi ze mną podzielicie (tu mam na myśli zwłaszcza @Draughtell). Bo jeszcze-m zielona jak ten glon spaghetti w tej tematyce, a każda uwaga cenna.
Edycja: ślimaki na deser przyłapane, jak w nocy spacerują po szybie. Oprócz drobnych wieloszczecików ze skałą przywędrowały 2 duże jasne ślimaki extra.