• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Amazonia Expeditions Peru 2017

#41
Bardzo zazdroszczę takiego wypadu Smile Myślę, że taki wyjazd to marzenie wielu akwarystów z tego (i nie tylko) forum. Obserwuję wpisy i przyznam, że czekam na dalsze części realacji i prezentację zdobyczy Smile Piękna sprawa! Nie wiem czy to możliwe ale jeśli byłaby taka to bardzo bym prosił o chociaż przybliżony koszt takiej wyprawy. Ehhh... może kiedyś człowiek by się wybrał na coś podobnego. Niecierpliwie czekam na dalszy opis tej wciągającej przygody. Pozdrawiam
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#42
Dokładnie - przybliżony koszt, wraz z rybami i transportem ich. Może ByC pw. 
Ew. Kiedy znów się wybieracieRotflHaha
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#43
Ciesze że ktoś czyta te wypociny Wink 
Co do kosztów to bardzo elastyczna sprawa. Zalezy co sie chce , kiedy sie kupi bilety lotnicze , jaki sprzęt chce się zabrać itp.Do ceny wyprawy trzeba dodać koszt szczepień które sa obowiązkowe.  Myślę że za 15K da radę już spokojnie polecieć Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#44
Czytamy czytamy...  Big Grin 
Ile wczesniej trzeba sie szczepic? Tzn ile dawek jest potrzebne ?
d-_-b
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#45
No ja zacząłem jakies trzy miesiące wcześniej. Potrzebne szczepienia to : 
Żółtaczka typu A x 2
Żółtaczka typu B x 2 
Wścieklizna x 3 
Dur brzuszny x 1 
Tężec błonnica x 1 
Żółta febra x 1 

Z czego żółtaczki trzeba utrwalić aby mieć je na całe życie , tak samo wściekliznę. 

Koszt około 1300-1500 pln
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#46
Super wyprawa. Bardzo Wam w pozytywnym znaczeniu zazdroszczę.
Czytamy Wasze wypociny Oklasky ale proszę o więcej z akcji nad wodą. Jak łapaliście ryby, zdjecia z po kolana w wodzie, zdjecia i filmy podwodne...please.
Ryby z targu bleeee, moje jurupari i prawice tam leżały, chyba bym nie zdzierżyłBoisie
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#47
Czytamy, czytamy. 
Na rybę bym się skusił jednak.
Zdjecia filmy, z połowów, podwodnych klimatów itd. 
Czekamy. Na więcej.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#48
Mili Panstwo.Teraz to ja Wam nie dam spokoju.Chwila na aklimatyzacje,ogarniecie swoich spraw i marsz mi tu do relacjiTak.Miejcie sumienie
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#49
Witam. Podobno jestem z tych cierpliwych ale coś przeginacie Smile Podzielcie się proszę z nami swoimi przeżyciami, łupami i doświadczeniem Smile My nadal czekamy! Miejcie litość Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#50
Wiem wiem i rozumiem Was bo pamietam jak czekałem na relacje mady hazy z Urugwaju i gustawa z Kolumbii Smile

Otóż po dwóch dniach pobytu w Iquitos wyruszyliśmy do punktu docelowego czyli Tahuayo Lodge. Zabrała nas piękna łódź motorowa która rozwijała całkiem niezłą predkość po Amazonce. Najpierw płynęliśmy Rio Itaya by później wpłynąć w główny nurt Rio Amazonas.
Po drodze zatrzymaliśmy się w jednej z wiosek na któtki postój. Przy okazji widzieliśmy delfina słodkowodnego. 
Po około 4 godzinach dotarliśmy do Lodge. Przyjęci zostaliśmy pysznym soczkiem z "jakiegoś" owocu i rozdzieleni zostalismy do domków. Domki czyste przytulne z łazienkami. 
W ten dzień nic poza obróceniem butelki whysky nie robiliśmy WinkWszyscy zajechani. 
Na drugi dzień popłyneliśmy na mały rekonesans i łowiliśmy na zabraną przez nas z Polski siatkę. Siatka wielkości 10m x 1,5m oczko 6mm. Złapaliśmy kilka większych ryb z czego kilka naprawdę fajnych nam uciekło. Dodatkowa atrakcją było spotkanie węgorzy elektrycznych. W miejscu gdzie mieliśmy rozłożona siatkę stały dwie sztuki które miały na około 1.5m długości. Chętnych do złożenia siatki nie było za wielu Haha więc poszedłem po nią Ja Rotfl stałem w wodzie około 1m od dwóch wielkich węgorzy. Pokażę Wam nie długo film podwodny z jednym z nich. 
Poza tym złapana pawiooka na wędkę i do siatki Boulengerella maculata.  Następny dzień był w miarę podobny i poza ogromną ilością kąsaczy ,  Hopliasów nic ciekawego nie złowiliśmy. 
Pogoda dopisywała ale nie zawsze. Na zdjęciu jeden z deszczowych dni , dodatkowo raz się trafiła ulewa podczas powrotu łodzią do Longe , oczywiście nikt z nas nie miał płaszcza BezradnyZlało nas porządnie Kwadr


no to kilka fotek Wink


Przystanek w jednej z wiosek.
   

Dzieciaki kąpiące się w Rio Amazonas 
   

Tak spaliśmy ... 

   

Pierwsze pielęgnice Aequidens tetramerus

   


Było i pływanie 

   

Wspomniany węgorz Kotek 

   

Jeden z deszczowych dni.

   

Bystrzyki były wszędzie i dużo

   

   

Był tez pewien importer z Polski Haha

   
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości