• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Akwarium "sterylne" - filtracja, higiena, dojrzewanie

#11
(27-08-2017, 11:56 AM) mimo12 napisał(a): Ja, jak mam pod ręką dojrzały filtr z docelowego zbiornika, to przenoszę go wraz z wodą. IMO można od razu wpuszczać ryby, a wodę podmieniać często. W innym przypadku, to jak wyżej kolega napisał.

Nie chodzi o mieszanie biologii, a o filtr i wodę z tego samego zbiornika. W innym wypadku start z dojrzewaniem. Myślałem, że napisałem to wystarczająco jasno.


Poza tym start od zera ze świeżą wodą ze świeżym filtrem da gorszy efekt, bo potem przy przenoszeniu do zbiornika docelowego biologia się znów wymiesza.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
Ja osobiście stawiam takie akwarium tylko gdy zachodzi potrzeba.

Do baniaczka 70L wlewam 40L wody ze swojego głównego baniaka, resztę uzupełniam kranówką / RO.

Mam w głównym akwarium filtr Aquael turbo 500 z gąbką, który przekładam do sterylnego akwarium. Do tego daję jeszcze kaskadę FZN2 wypełnioną zeolitem i purigenem. Kilka ml amonia remover i thera-P od Mircobe-Lift.

Z roślin to wrzucam w zależności od potrzeby jakiegoś anubiasa lub kilka.
Mam je przymocowanie do małych kamieni w głównym baniaku. Daję je tylko po to aby zestresowane ryby miały się gdzie schować

Światła z reguły nie daje żadnego bo w sumie taki baniak działa zazwyczaj kilka dni ale myślę, że bez problemu podziałałby dłużej.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
No właśnie - czy w takim baniaku ryby stresują się bardziej, czy mniej niż w "zarośniętym"? Spotkałam się z opiniami, że nie mając możliwości wytyczenia terytoriów ryby zachowują się spokojniej na kwarantannie niż by to miało miejsce w akwarium z roślinami, kryjówkami itp. - i nie walczą. To prawda?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
Hmm a wiesz, że może faktycznie nie powinno być tych roślinek. Ryby faktycznie się troszkę poturbowały. Myślałem, że to dlatego, że to akary pomarańczowe, ale gdyby nie dawać tych roślinek to może byłoby spokojniej.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
Zawsze odpalam sterylniaka jeśli mam nowe ryby na kwarantanne lub do podchowania gdy są za małe aby je wpuścić do pozostałych zbiorników.
Zero wystroju tylko sam filtr z grzałką. Ewentualne leki działaja skuteczniej a patogeny nie mają rezerwuarów w postaci wystroju i podłoża.
Duża gąbka z głowicą + grzałka + napowietrzacz to wszystko co montuję. 
Staram się zawsze mieć w sumpie "dojrzałą" gąbkę gotową do przeniesienia, woda leci z głównego 3/4 i świeża 1/4.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
Nie dojrzewasz takiego akwarium jak jeden z Kolegów piszących wcześniej? Czy robisz codzienne podmianki, czy dajesz jakiś absorbent (węgiel, Purigen)? - w takim "pustym szkle" łatwo o amoniak, azotyny.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
Ok. Czas na wstępne obserwacje.

Po prawie miesiącu dojrzewania takiego testowego, "gołego" akwarium, bez dekoracji i z dnem posypanym tylko lekko piaskiem, widzę że azotyny nie spadają - odkąd podskoczyły po 2. tygodniu, cały czas się utrzymują równo na poziomie ~0,05-0,1. Na powierzchni tworzy się błona. Bakterie (pożywka) dodane po 1. tygodniu w niczym nie pomogły. Wrzucone na powierzchnię rachityczne pistie jakoś żyją, mają przyrosty, ale małe. Może niepotrzebnie je dałam, ale żal mi ich było - w moich głównych zbiornikach czuły się źle, za chwilę by całkiem zginęły (za silne światło? kapanie wody na liście? konkurencja innych roślin?).

Porobię też inne testy, na amoniak i azotany.

To akwarium "poligonowe" to kostka 35*3, ~40 l. Filtracja: 1 x Pat mini - sama gąbka, jak to Pat, 1 x Happet Orca 250 - gąbka+ceramika. Celowo podmianki robiłam rzadkie i nie więcej niż 30%, żeby zobaczyć, jak to wpłynie na parametry.

Pierwsze wnioski, jakie mi się nasuwają:
- trzeba by robić w takim szkle dużo częstsze i większe podmianki (nawet do 50% co kilka dni)
- albo dać dużo silnych mediów filtracyjnych. Czy Purigen wyciąga oprócz azotanów też azotyny? A może stosować węgiel w trybie ciągłym (jak w mojej projektowanej solniczce)?
- wygląda też na to, że małe filterki, radzące sobie dobrze w obsadzonym roślinami zbiorniku z normalnym piaskowym dnem - tutaj sobie nie radzą; trzeba by dać mocniejsze, na pewno więcej ceramiki, większa gąbka - tak jak np k0zik pisał o kaskadzie wypełnionej zeolitem i Purigenem...
- na pewno nie jest to łatwe i przyjemne rozwiązanie na stałe - zastanawiam się "jak to robią" sklepy i hodowcy, oraz sporo paletkarzy - ale oni chyba mają takie baniaki podpięte do dojrzałego sumpa... a w sumpie wiadomo, mogą być i gąbki, i głębokie złoże piasku, i zeolity, i węgle, i rośliny...

Eksperyment raczej zakończony, nie wiem, czy mi się dalej chce w to bawić Wink w sumie to trochę strata prądu i miejsca... ale mimo to ciekawe doświadczenie. Może się komuś przyda.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości