(22-08-2017, 09:21 AM)lidiotka napisał(a): Dzięki. Chętnie, bo to mój pionierski projekt. A jakiego cementu Ty używałaś?Żadnego
Generalnie jedynie reaktywowałam projekt Emi. Dostałam zapuszczony zasuszony zbiornik ze "stelażem" z szarego styropianu (podobno lepszy do tych celów, ładniej się tnie itp.), na tym silikon akwarystyczny + ziemia kokosowa. Musiałam to wszystko wyczyścić i od nowa obciapać bezbarwnym silikonem (z Castoramy lub leroja; w tubie, miał dopisek, że do klejenia akwariów też się nadaje) i ziemią coco.
Polecam takie rzeczy robić na zewnątrz lub w mocno wietrzonym pomieszczeniu (mile widziany przeciąg ) i w rękawiczkach lateksowych, starych ubraniach, na folii malarskiej. W razie czego w roli rozpuszczalnika można zaadaptować zmywacz do paznokci z acetonem, ale działa to tylko w przypadku świeżego silikonu.
Po wysuszeniu konieczne było przyklejenie styropianu do szkła.
Część roślin umieściłam w doniczkach w dołkach, a te, które sięgają korzeniami wody przymocowałam pinezkami.
Tak zbiornik wyglądał na Śląskim Weekendzie Akwarystycznym, w czerwcu, ok. miesiąc po założeniu:
a mniej więcej tak wygląda obecnie:
"Akwarystyka jest jak alkoholizm, wszystko idzie w szkło."