Następny przedstawiciel gębaczy larwofnych z Ameryki południowej. Pielęgnica czy też pielęgniczka, bo dorasta podobno do 10/12cm pochodząca z Boliwi. Występuje w wolno płynących wodach, małych rzeczkach.
Z moich krótkich obserwacji, ryby dość odważne, ruchliwe, jak na razie nie przejawiają agresji wobec siebie. Być może dlatego, że są to młode, kilku centymetrowe rybki. Z większymi wnioskami muszę poczekać, poobserwować i dać im urosnąć.
(22-07-2017, 17:38 PM)piotrK napisał(a): Super, to chyba najbardziej kolorowe "buhurkiny" Mam o nich tekst po szwedzku ( ) ale nie mogę się doszukać info o osiąganej wielkości.
Patrząc na foty z neta, wydają się byc najbardziej atrakcyjne
Czyżby admin uczył się szwedzkiego?
(22-07-2017, 18:21 PM)Papja napisał(a): Zosiek, masz ich grupę, czy tylko parkę? Bo jeżeli byś redukował potem resztę, to bym się z chęcią załapał .
Mam 6 szt różnej wielkości, i coś mi się wydaje że dwie największe to samiec i samica, Co do redukcji zobaczymy. Wyczytałem, że świetnie radzą sobie w grupie. Ale to jeszcze kupe czasu przed nimi i przede mną. Jakby co dam Ci znać
Ryby coraz większe, w pierwszym opisie chyba trochę namieszałem, czym więcej czytam tym częściej widze, że dorasta do 7cm. Ciekawe jak to będzie. Lada moment będą miały swój osobny zbiornik. Samca alfę juz widzę a i samiczkę co sie zaleca też.
Mi się wydają coraz ładniejsze, co wy na to?