• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło

#3
Co prawda nie będzie to sytuacja znaleziona w sieci, tylko w życiu. W nawiązaniu do:

Cytat:Dla wielu ludzi ryba czy ptak to nie zwierzę
Zanim dojdę do sedna, czyli pracowników Powiatowego Inspektoratu Weterynarii i zoobranży, trochę naświetlę sytuację. Jakiś czas temu rozpocząłem "karierę" sprzedawcy w sieci sklepów zoologicznych. Pracy tej podjąłem się ze szczytną misją uświadamiania ludzi o potrzebach ryb, poprawienia warunków bytowania samych ryb w sklepie. Już w trakcie pierwszych dni śmiertelność ryb w tym sklepie mnie poraziła - codziennie w ciągu dnia pracy po kilkanaście zdechlaków, minimum. Jak tylko zacząłem pracować na sklepie samodzielnie (bez osoby która wprowadza), zabrałem się za testy wody. No3 poza skalą testu, próbowka zabarwiła się na czerwono Wink Podmiany 50% jeszcze tego samego dnia i dalej No3 poza skalą (test zooleka). Zadzwoniłem do kolegi, przyszedł z testami JBL - brak skali. Trzeba było chyba 6 takich podmian, żeby zjechać do no3 poniżej 50. Woda w akwariach nie była podmieniania, tylko dolewana przez rok na pewno (sprawdziłem zużycie na kartce ze stanem wodomierzy). Przy regularnych podmianach szło 6 kubików miesięcznie (przede mną na sklepie 1 kubik) - na co oczywiście szef firmy zwrócił mi uwagę (mam generować zyski nie koszta). Na informacje o śmiertelności ryb i no3 szef stwierdził, że no3 jest nieistotne bo ryby i tak są u niego tylko tymczasowo. Chyba pół roku w sumie walczyłem o to, żeby ryby doprowadzić do znośnej kondycji, tj do momentu gdzie śmiertelność to kilka w tygodniu, co uważam za bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę, że ryby były zamawiana tam, gdzie najtaniej i połowa zamawianych ryb nadawała się do rekonwalscencji. Zdarzało się też, że hurtownia ryb nawet nie miała u siebie tylko przepakowywała boksy które przyleciały z azji i słała do nas. Takie bojowniki pzyjeżdżały nieraz w łyżce wody dosłownie, a czasem wręcz po prostu tylko wilgotne (i dawały radę przez co są tak "eksploatowane"). Wszystkie ryby na sklepie karmione jedynym słusznym pokarmem, jakimiś płatkami kupowanymi w worku 50l, niestety nie doszedłem do tego co to za pokarm, ale chyba "mocno mięsny" i gówniany był bo mbune wykańczał w kilka dni, a co ciekawsze ryby nie chciały tego jeść w ogóle. Najpierw kupowałem im lepsze pokarmy w sklepie w którym pracowałem ze pracowniczym rabatem (cena zakupu pokarmu + 10%), no ale na 21 x250l akwarii przerybionych po brzegi i tak drogo było więc później jak już widziałem w którą stronę to zmierza, po tym jak poznałem "klientelę" sklepu (nienawracalne tępaki, przysięgam) zacząłem te pokarmy po prostu ściągać z półki i sypać do akwarium, zostałem złodziejem Big Grin . Walka z ograniczeniem ilości ryb na akwarium była na nic, bo na rozkaz szef wpadał przedstawiciel hurtowni xyz, rzucał okiem i robił sobie zamówienie jak mu się widzi. Rozpisuję się chyba nadto więc przejdę do Powiatowego Inspektoratu Wet. Otóż zaglądali tacy do mnie do sklepu i zwracali uwagę np, że swince morskiej zaraz woda się skończy itp itd. Kiedyś, gdy czara goryczy się przelała po tym jak mój zmiennik dzień wcześniej przekramił ryby we wszystkich akwariach (rano smród od już rozkładających się ryb) i akurat przyszli pracownicy PIW ze swoimi żalami, zacząłem na nich wskakiwać dlaczego na ryby nie spojrzą, b o dramat jest tam, a nie u świnki to usłyszałem "panie, to tylko ryby". Generalnie, jak kiedyś będę miał kilka dni wolnego to sobie usiądę, spiszę wszystkie wspominki z rocznej przygody w tej branży w sposób bardziej zrozumiały i nie tak chaotyczny jak teraz i rozpocznę kampanię przeciw sklepom sieciowym Big Grin. Przez pracę w tym miejscu zrobiłem się tak nerwowy jak nigdy. Naskakiwałem na ludzi, nienawidziłem ich Big Grin Każdy kto wchodził do sklepu był dla mnie potencjalnym tępakiem po bojownika w kuli zanim jeszcze powiedział dzień dobry Tongue. Przez rok pracy spotkałem może ze 3 pasjonatów już tonących w hobby i może z 5 klientów którzy autentycznie słuchało co im mówię. Połowa zrezygnowała z rybek zanim dobrze naświetliłem im o co chodziWink

Nie kupujcie nic w takich miejscach - jak macie kupić żwirek dla kota - kupcie w tesco. Pokarmy dla ryb - są w sklepach internetowych. Ryby kupujcie u pasjonatów i hobbystów i nigdzie indziej. Nie karmcie tego sku*syn*twa.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Wiadomości w tym wątku
Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 05-07-2017, 19:00 PM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez sbc - 06-07-2017, 09:22 AM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 06-07-2017, 16:52 PM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 15-09-2017, 17:27 PM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 15-09-2017, 19:39 PM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 15-09-2017, 22:40 PM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 15-09-2017, 23:00 PM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 15-09-2017, 23:18 PM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 16-09-2017, 00:01 AM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 16-09-2017, 00:32 AM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 30-09-2017, 23:02 PM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 30-09-2017, 23:53 PM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 01-10-2017, 11:18 AM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 01-10-2017, 15:12 PM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 19-12-2017, 16:46 PM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 19-12-2017, 19:00 PM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 20-12-2017, 01:00 AM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 14-01-2018, 14:38 PM
Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez sbc - 15-01-2018, 21:58 PM
RE: Znalezione w sieci - tym razem na niewesoło - przez Ramirez Dolores - 15-01-2018, 22:17 PM

Skocz do:


Browsing: 1 gości