Dziś porobiłem trochę fotek po przycince roślin (muszę cyknąć przed...zapomniałem)
Coś ostatnio osłabły z wigorami.hmmm podejrzewam przywry (bo czasami plują nie majac nic w gębie przy karmieniu) lub no nie wiem jakaś okresowość w rozmnażaniu?? Parametry te same nic się nie zmieniło chociaż wydaje mi się że ja je po prostu przekarmiam.Czy to może być powodem mniejszej skłonności do rozmnażania?...a może po prostu dorostają i byle flirty są nie brane pod uwagę?
Z roślin doszła moczarka a z rybków 5 x otosek.Gupiki się lęgną na tyle że akarą znudziło się ich jedzenie.
Ruki mówiłeś że krewetki zostaną zjedzone jednak nie.Fakt że kilka wylądowało w brzuchu akar ale kilka dni obserwuje nawet młode.Krewetki są już około 2 miesięcy.
Jeden z samców.trochę garbaty ale byk
Pojedynki wzrokowe to normalka
Garbaty
takie tam
Moje piękne glony
Pomiar na wyprowadzenie ataku.to tylko tak wygląda przecież to może być moja żona
Takie tam
Walki między samcami o samice
Coś ostatnio osłabły z wigorami.hmmm podejrzewam przywry (bo czasami plują nie majac nic w gębie przy karmieniu) lub no nie wiem jakaś okresowość w rozmnażaniu?? Parametry te same nic się nie zmieniło chociaż wydaje mi się że ja je po prostu przekarmiam.Czy to może być powodem mniejszej skłonności do rozmnażania?...a może po prostu dorostają i byle flirty są nie brane pod uwagę?
Z roślin doszła moczarka a z rybków 5 x otosek.Gupiki się lęgną na tyle że akarą znudziło się ich jedzenie.
Ruki mówiłeś że krewetki zostaną zjedzone jednak nie.Fakt że kilka wylądowało w brzuchu akar ale kilka dni obserwuje nawet młode.Krewetki są już około 2 miesięcy.
Jeden z samców.trochę garbaty ale byk
Pojedynki wzrokowe to normalka
Garbaty
takie tam
Moje piękne glony
Pomiar na wyprowadzenie ataku.to tylko tak wygląda przecież to może być moja żona
Takie tam
Walki między samcami o samice