Ryby z Malawi hoduję już 13 lat (wprawdzie w mniejszym baniaku, bo zaledwie 250 l), dodatkowo są to same mbuna (obecnie P. saulosi oraz I. sprengerae), dlatego też z mojego doświadczenia mogę stwierdzić, że masz dla nich trochę zbyt mało kryjówek w postaci szczelin skalnych. Sama aranżacja wygląda bardzo fajnie, aczkolwiek dodałbym nieco kamieni, aby słabsze samce lub zbyt maltretowane samice mogły się gdzieś schować. U mnie, mimo iż szczelin mam więcej, to czasem najmniejsza samica saulosi próbowała wyskakiwać ze zbiornika wskutek prześladowań samca. Obecnie dość mocno rozrósł mi się nurzaniec i widzę, że również on stanowi dobrą kryjówkę zarówno dla zbyt mocno atakowanych samic, jak i dla młodych rybek, które gdzieś tam się uchowały. Wiem, że nie wszyscy akceptują rośliny w Malawi, ale w moim akwarium pełnią bardzo pożyteczną funkcję, więc jeśli Tobie nie przeszkadza, to poleciłbym zasadzenie jakiejś kępy nurzańca.
|
Browsing: 3 gości