Przypadek Papja i Rukiego są podobne. Sądzę, że akwaria i sprzęt nie zawiodły.
Przyczyną katastrofy mogła być zbyt duża ilość świeżej wody użytej podczas jednorazowej podmiany. W obu przypadkach mamy do czynienia z dobrze funkcjonującymi, starymi, „zabagnionymi”, kwaśnymi akwariami z niewielką ilością ryb. Świeża woda mogła stać się swoistym „katalizatorem”, który przyśpieszył jakieś reakcje chemiczne, których nie wytrzymały wrażliwe ryby. „Katalizator” po pewnym czasie wyczerpał się to też wszystko wróciło do normy. Przy podmianie wody rzadko i w mniejszej ilości, padnięć nie było bo reakcje zachodziły wolniej. Nic niedobrego też by się nie działo gdy koledzy zaniechali regularnych podmian i je wznowili w niewielkich ilościach. A to że nie stało się to we wszystkich akwariach świadczy jedynie o tym że każde akwarium jest inne pod względem biologicznym. Kluczowe jest to że są to akwaria stare i poszło do nich zbyt dużo świeżej wody a sama woda RO bardzo różniła się od tej w akwariach. Czym starsze akwarium i rzadziej podmieniana woda tym ta różnica większa.
Na przeciwległym krańcu są akwaria bez podłoża i przerybione. Wymagają one bardzo częstych i obfitych podmian wody. Ryby nabierają swoistej odporności na gorsze parametry (np. mogą tolerować małe ilości chloru). Wówczas częste podmiany dużych ilości świeżej wody im służą.
Przyczyną katastrofy mogła być zbyt duża ilość świeżej wody użytej podczas jednorazowej podmiany. W obu przypadkach mamy do czynienia z dobrze funkcjonującymi, starymi, „zabagnionymi”, kwaśnymi akwariami z niewielką ilością ryb. Świeża woda mogła stać się swoistym „katalizatorem”, który przyśpieszył jakieś reakcje chemiczne, których nie wytrzymały wrażliwe ryby. „Katalizator” po pewnym czasie wyczerpał się to też wszystko wróciło do normy. Przy podmianie wody rzadko i w mniejszej ilości, padnięć nie było bo reakcje zachodziły wolniej. Nic niedobrego też by się nie działo gdy koledzy zaniechali regularnych podmian i je wznowili w niewielkich ilościach. A to że nie stało się to we wszystkich akwariach świadczy jedynie o tym że każde akwarium jest inne pod względem biologicznym. Kluczowe jest to że są to akwaria stare i poszło do nich zbyt dużo świeżej wody a sama woda RO bardzo różniła się od tej w akwariach. Czym starsze akwarium i rzadziej podmieniana woda tym ta różnica większa.
Na przeciwległym krańcu są akwaria bez podłoża i przerybione. Wymagają one bardzo częstych i obfitych podmian wody. Ryby nabierają swoistej odporności na gorsze parametry (np. mogą tolerować małe ilości chloru). Wówczas częste podmiany dużych ilości świeżej wody im służą.