• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Prefiltr z korpusu narurowego - EHEIM 2080XL

#1
Witam. Chciałem Was zapytać czy ktoś z Was stosuje jako prefiltr do filtra biologicznego korpus? Chcę zrobić to ze swoim filtrem i mam dylemat, czy nie uszkodzę samego filtra, ze względu na przeciążenia z tym związane. Akwarium mam małe. Kostka 60x60x60, filtr eheim 2080XL. Chciałem zastosować dwa korpusy, ponieważ są dwa pobory wody z akwarium przez filtr, więc na każdy wąż wychodzący korpus z watoliną.
Proszę Was o opinie.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Ja mam prefiltry z narurowych i sprawdza sie bardzo dobrze. Ja mam zrobione podwojne w jednym  te takie włosy plastikowe do zbierania grubszego syfu a potem korpus z drobną watą
Około 2500 litrow wody w 35 akwariach. 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
ok, tylko, że tutaj będą dwa i czy to nie spali filtra? Tu są dwa wyjścia i dwa korpusy
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Najwyżej przepływ spadnie, nic sie nie powinno stać filtrowi.
Około 2500 litrow wody w 35 akwariach. 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Masz pewnie rację, przecież sam masz doświadczenie w tej kwestii. To dzisiaj kupuję sprzęty Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
Ja bym nie polecał. 
Założyłem zwykły prefiltr ( gąbka) na zasysie fx6 - o mało go nie spaliłem . 
Zatkało się i filtr nie dał rady zaczerpnąć wody , a pracował cały czas . Na szczęście w porę zauważyłem .
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
Jak zaniedbasz to tak sie konczy. Ale na narurowym ciezko go zapchac na głucho
Około 2500 litrow wody w 35 akwariach. 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
Mam ten filtr, tylko że w wersji thermo (2180). Mam też na wlotach korpusy z wkładami sznurkowymi 100 mikronów (takie polecali wszędzie na forach, innych nie testowałemw sumie). Takie prefiltry sprawdzają się idealnie - po pół roku otwarłem filtr, prefiltr był tylko 'muśnięty' brudem, media idealnie czyste (mam zasypany matrixem). Nie wiem czy przepływ spadł - używam filtra od samego początku z prefiltrami. Ale sądząc po wskaźniku przepływu jest ok (w górnej części wskaźnik przepływu cały czas się utrzymuje). Tylko raz miałem sytację, że mi przytkało filtr - gdy syf z węży poodklejał się i wpadł na korpusy (nie czyszczone wtedy od ok. 2 tyg). Przepływ wtedy był, ale zmalał znacznie.

Moje rady - zainstaluj z obu stron korpusów zawory - wymiana wkładu to wtedy bajka.
Pomyśl do czego przymocować te korpusy (ja musiałem dołożyć 'plecy' do stelaża, żeby przykręcić je - wcześniej były przymocowane drutem do stelaża.


Załączone pliki Miniatury
               
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
Bardzo Ci dziękuję za fotorelację?. Super, że mogłem zobaczyć to z tym praktycznie samym filtrem

A napisz mi jakiesię zawory kupiłeś do naszych węży, bo tsm mamy 16/22
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
(11-04-2017, 20:29 PM)mfryga napisał(a): Bardzo Ci dziękuję za fotorelację?. Super, że mogłem zobaczyć to z tym praktycznie samym filtrem







A napisz mi jakiesię zawory kupiłeś do naszych węży, bo tsm mamy 16/22
Spoko - fotorelacja raczej kiepska, bo na szybko zdjęcia z komórki. Jak chcesz jakieś szczegóły to pytaj.

Aha - i jeśli będziesz miał zawory, to zaplanuj sobie dobrze miejsce - bo widzisz jak u mnie to wygląda - ciężko tak teraz zagiąć wąż, aby mieścił się w zamkniętej obudowie stelaża.

Sam mam to rozwiązanie chyba od lipca ubiegłego roku. Nic nie cieknie (a tego sie obowiałem trochę). Połączenia gwintowe mam na konopiach. Oringi w korpusach regularnie smaruję specjalnym smarem.

Co do zaworów - mam akurat na 3/4 cala. Wąż nasunięty jest na 'końcówkę do węża' - taka jak na zdjęciu. Najlepsza właśnie taka, z grzybkiem na końcu (nie trzeba opaski, trzyma jak beton). Mam też dwie końcówki bez tego grzybka i tam już musiałem dać opaskę, bo coś to takie niepewne mi się wydawało. Ale teraz też dobrze trzyma, zresztą tym się nie rusza, więc nie ma jak powstać luz (i tak bez namoczenia wężą w gorącej wodzie raczej go nie wciśniesz na te końcówki).

Malawiści z tego co widziałem w ich narurowcach mają wklejane plastikowe zawory - ja akurat tego nie próbowałem.


Załączone pliki Miniatury
   
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości