• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Zmętnienie wody

#11
Jak długo świecisz? Otworzyłem zdjęcia w dropboxie, sporo tych glonów.
1) Skróć czas oświetlenia np. od 12 do 22, czy o której tam idziesz spać Wink
2) Zrób duża podmiankę
3) Mniej karm ryby, może jakaś głodówka 2-3 dni 
4) Usuń mechanicznie glony przecierając liście szmatką
5) Otosy miały by co tam jeść lub ślimaki militryhelmet
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
No właśnie świecę (od zawsze) dokładnie od 12 do 22 Smile a rano osłaniam akwaria parawanem od światła dziennego.
Jutro i tak miałam zamiar przegłodzić rybole. 2-3 dni bym się bała, bo ramirezka nie doszła mi jeszcze do siebie i wolałabym jej nie osłabiać dodatkowo.
Glony racja, muszę pousuwać. Porobiły mi się jakoś na początku marca; nie miałam czasu, żeby coś z nimi pokombinować... jedynie szyby się gąbką przetarło. Rośliny sobie tymczasem - odpukać - radzą, mają sporo nowych liści Wink nawet wolno rosnące anubiasy.
edit: jeszcze co do glonów - one są jakby "pylące", tworzą taki pyłkowy osad na korzeniach (drewnianych i pistiowych), który się odrywa w toń wodną, kiedy go poruszyć. Natomiast część z nich, na liściach anubiasów i zwartek, jest jakby czarna - może to pozostałości sinic?...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
Hurr durr, gdy trwoga to Ruki Ruki. Big Grin

Furagina szybko się rozkłada w baniaku(dlatego podaje się ją co 3 dni), produkty rozpadu są obojętne dla akwarium(tylko, że żółte Big Grin).

12dot12 napisał(a):edit: jeszcze co do glonów - one są jakby "pylące", tworzą taki pyłkowy osad na korzeniach (drewnianych i pistiowych), który się odrywa w toń wodną, kiedy go poruszyć. Natomiast część z nich, na liściach anubiasów i zwartek, jest jakby czarna - może to pozostałości sinic?...
Mi to wygląda na typowe okrzemki. Po takiej ilości grzebania w baniaku, różnych lekach, nie zdziwię się jak dojrzewanie biologiczne baniaka będzie musiało wystartować od nowa. Codzienne podmianki zaszkodzą- daj się wodzie trochę zestarzeć!
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
Bo w końcu to Ruki kończył ichtiologię Tongue więc pomóc może.
OK. Czyli dobrze, że dzisiaj odpuściłam podmiankę. Nie robić nic, węgiel na wstrzymanie i czekamy... a jak mnie już będzie szlag trafiał, to najwyżej bakterii doleję.
Dzięki wszystkim za rady Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
Tu trzeba kogoś od chemii i biochemii, ichtiolog nie pomoże. Big Grin
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
*edit* temat otosków założyłam osobny.

*update* dałam jednak bakterie do zbiornika. Oby działały tak jak producent pisze...
...i oby cała ta operacja była warta tego odoru zgniłego jajka, jaki mają szczepy mikrobów od Microbe Lift krótko po otwarciu Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
"apdejtuję":
położyłam dla testu białą ściereczkę z mikrowłókien na wlocie filtra. To, co się na tym roboczym "prefiltrze" osadza, jest koloru soczystozielonego...
a więc to zielony zakwit, glonowy?...
(woda po nabraniu do słoiczka ma lekko żółtawy kolor, widoczność w akwarium jest średnio-zmącona, tzn. widać trzeci plan, ale niewyraźnie.)

https://www.dropbox.com/s/n4yp2wu6h8as28...2.jpg?dl=0

PS. Coś się porobiło ze wstawianiem obrazków, nie udaje się tego zrobić jak dawniej.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#18
Sorry że tak męczę, ale szukam rozwiązań tej niefajnej sytuacji.
W paru miejscach natknęłam się na informację, że pomóc mogą garbniki, jako naturalny "sterylizator" wody. Ustaliłam już, że to nie pierwotniak, tylko zielony glon zakwitł; czy dodanie do akwarium źródła garbników (torf w skarpecie, mocno barwiący korzeń - jeszcze mam ze dwa w pudełku, wywar z zielonej herbaty, garść szyszek czy liści) mogłoby pomóc? Czy tylko i wyłącznie czekanie?
Martwię się trochę, bo w innym znowu miejscu ktoś pisał, że kwitnący w wodzie glon może (cytat) "zalepiać rybom skrzela" i utrudniać oddychanie.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#19
Ta, ryby z WW to co chwilę padają od syfu w skrzelach Big Grin...

Wrzuć torf, liście, korzeń albo wszystko naraz- to dobra opcja Wink.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#20
Ehhh Big Grin weryfikuję internety, przedstawiając Wam - bardziej doświadczonym akwarystom - różne teorie Big Grin i wiem, że większość z Was na takie teksty jak zacytowałam pewnie opluwa monitor, ale warto weryfikować to, co zostało napisane i poszło w eter Wink
Czyli mówisz Papja, że garbniki pomogą. OK. A ile torfu pasowałoby do skarpety na baniak CW wielkości 140x40x50? (minus kilka cm, bo nie zalewam wodą powyżej poziomu szklanych półek-wzmocnień) - tak żeby nie przesadzić, bo ramki to jednak nie BW, a i roślin bym wolała nie ukatrupiać brakiem światła.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości