27-01-2013, 00:01 AM
Ja generalnie parę razy mogłem być w posiadaniu tychże ryb, ale bałem się je połączyć z innymi pielęgnicami. Dlaczego? Bo dla mnie nie wyglądają jak baranki hehehe
Kiedyś Łukasz (Ruki) zaproponował mi, bym połączył te rybki. Co z tego wyjdzie? Na pewno opiszę. W razie czego ryby zawsze mogę odseparować.
Aktualnie jest sielanka i ryby się dogadują. Zero agresji zewnątrz gatunkowej.
Jedyne co mnie ciekawi, to to, czy Akary z maroni się ośmielą przy tych rybach. Dziś już nie były tak aktywne jak wczoraj...
Jeżeli resocjalizacja C. maroni nie zakończy się pomyślnie, to zacznę gdybać co dalej
Kiedyś Łukasz (Ruki) zaproponował mi, bym połączył te rybki. Co z tego wyjdzie? Na pewno opiszę. W razie czego ryby zawsze mogę odseparować.
Aktualnie jest sielanka i ryby się dogadują. Zero agresji zewnątrz gatunkowej.
Jedyne co mnie ciekawi, to to, czy Akary z maroni się ośmielą przy tych rybach. Dziś już nie były tak aktywne jak wczoraj...
Jeżeli resocjalizacja C. maroni nie zakończy się pomyślnie, to zacznę gdybać co dalej
Pielęgnice moją pasją Nie ważne gdzie, nie ważne ile...