Liczba postów: 2,532
Liczba wątków: 20
Dołączył: May 2014
Reputacja:
24
O, to całkiem odwrotnie jak u noto. Samiac angażuje się dopiero gdy młode zaczynają pływać i wypasa razem z samicą.
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,392
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Jest i chmurka uwieczniona
. Niestety nie widać wszystkich.
ps. Łojciec wybieraj które bierzesz
.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,532
Liczba wątków: 20
Dołączył: May 2014
Reputacja:
24
Łojciec boi się creni... zupełnie nie niepotrzebnie bo do paszczy im się nie zmieści.
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 4,260
Liczba wątków: 90
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
15
Papja musimy to jeszcze skonsultować
a ty Kuniasty skończ pierd... ładuj dupe w auto i dawaj na PCW !!!
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,392
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Nieostrość
.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,392
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Ok, największe z nowszego miotu mają już z 2,5cm i zostało się ich około 30-35 sztuk, bo dopiero po tym jak zaczęły czuć sie swobodniej, przez co rozpływały się podczas jedzenia od matki zdecydowałem się odłowić resztę ryb, poza samicą. Teraz widzę, że druga para szykuje się do tarła- jacyś chętni na młode są, czy tych już nie odchowywać
?
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 731
Liczba wątków: 32
Dołączył: Oct 2014
Reputacja:
13
Bardzo się cieszę , że te ryby są właśnie u Ciebie. Jest Twój sukces w rozmnażaniu i będą chętni do utrzymania tego gatunku. Miło.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,392
Liczba wątków: 113
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
59
Cała przyjemność po mojej stronie, bardzo jestem wdzięczny za możliwość hodowli tych ryb
. Reganki spełnily moje oczekiwania w 100%, są serio świetne. No i szczerze przyznać muszę, że tak jak obawiałem się, że będzie panika i chowanie się po kątach, to ryby są praktycznie cały czas przy szybie, agresywne w porównaniu do np. noto nie są wcale, a ostatnio nawet przyuważyłem, że ciut przegłodzone próbowały się zabierać do hikari, które wrzuciłem dla gujan
.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 731
Liczba wątków: 32
Dołączył: Oct 2014
Reputacja:
13
Z agresją u tej grupy ryb które masz u siebie było ciekawie. Silniejszy samiec zawsze w dziwny sposób tolerował mniejszego konkurenta pozwalając mu na wiele ( nawet gdy ryby przejściowo przebywały w dość małym akwarium ) . U regani które miałem dużo wcześniej było to nie do pomyślenia. Powodzenia w dalszej hodowli i wielu nabywców na ich potomstwo.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,330
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
A jaką odmianę regani miałeś wcześniej?
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez: