Liczba postów: 162
Liczba wątków: 30
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Witam
Mam taki problem, otóż do mojego akwarium [240L] z 3 Cichlasoma octofasciata oraz stadkiem kirysków postanowiłem dokupić 2 Kiryśniki. Problem w tym,że rybki są bardzo mało ok. 2cm. Po wpuszczeniu jeden popływał 5 min i został zjedzony, postanowiłem szybko odłowić drugiego do kotnika. Chciałbym się dowiedzieć w jakim czasie ryba osiągnie rozmiar ok. 5cm tak abym mógł ją bezpiecznie wpuścić do zbiornika.
Pozdrawiam
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,301
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Myślę, że i 5cm to będzie za mało.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 120
Liczba wątków: 12
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
1
miałem ostatnio podobny problem w swojej bańce, na oko mój osiągnął 4 cm po 1,5 miecha. Jednak od początku dość żwawo sobie poczynał - bardzo szybko zaczął ostro żerować. Natomiast pierwszy też został zjedzony... został potraktowany jako obiad. Następne dwa wpuszczałem przy lekkim zaciemnieniu odwracając przy tym uwagę pielęgnic. Sumy chowały się za filtrem a w następnych dniach po wyjściu nie budziły jakiś większych "podniet" u sajek. U mnie kluczowy okazał się sam moment wpuszczenia ryby do bańki.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,731
Liczba wątków: 131
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
6
Zgadzam się z Rafałem.
Ja wpuszczałem 2 Platydorasy (4 i 6cm) do 27cm samca szmaragdowej i ryby żyją.
Najlepiej wsadzić worek z rybami do akwarium na pół godziny - po tym czasie ryby przestają się interesować nimi, jako pokarmem, bo w międzyczasie zostały nakarmione.
Pielęgnice moją pasją
Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 162
Liczba wątków: 30
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Czyli radzicie jeszcze raz spróbować? W sklepie mają również wyrośnięte osobniki ok.10-12cm z tym,że są one droższe bo kosztują 25zł/szt. myślę,że może lepiej wpuścić większe osobniki niż narażać te młode.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,346
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Droga karmówka takie kiryśniki.
Kup te większe. W przypadku pielęgnic(zwłaszcza dużych) dopuszczanie ryb, które mieszą się im w pyskach to loteria. Nawet przy pół godzinnym trzymaniu worka z dopuszczanymi rybami w akwarium(ja ryby średnio aklimatyzuje od godziny do sześciu, ale dobra
).
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 70
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
7
U mnie sukcesywnie znikały otoski w akwa z diademami. Fakt, że one już nie rosły inaczej niż kiryśniki, ale ja też bym tych mniejszych nie próbował, bo jeśli już zasmakowały, to może być z nimi ciężko, loteria - jak Ruki napisał- mogą zjeść a może się uchowa.
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
-------------------------------------
Podziękowania złożone przez: