[Papja]

1. Litraż i wymiary akwarium. 240l, 120x40x50cm
2. Oświetlenie. 2x5W gu10 6500k
3. Filtracja. hamburg zasilany Aquael fan-1
4. Inny sprzęt. jakaś grzałka 100W
5. Parametry wody. pH jak mierzyłem ostatnio, to było lekko poniżej 6,0, teraz pewnie kwaśniej, bo wrzuciłem liście i nowe gałęzie. Twardości zerowe.
6. Użyte dekoracje. liście, korzenie, gałęzie, torf.
7. Obsada akwarium. Obecnie 2x Guianacara geayi, 1+1 Crenicichla notophthalmus.
8. Rośliny. Subwassertang, paprotnica, miks mchów, Echinodorus amazonicus, salvinia i rzęsa.

Akwarium głównie dla Creni, na zdjęciu tego nie widać ale po obydwu krańcach akwarium jest zarzucone drobnym drewnem które tworzy pełno kryjówek. Jak znajdę korzenie które będę mógł wrzucić tak, żeby w razie wyciągania nie rozrzucić wszystkiego po akwarium, to na pewno jeszcze wrzucę. Są też tutaj dwie amazonki, które muszą jeszcze wyrosnąć, więc też będzie bardziej zapełnione . Akwarium jest bardzo świeże, założone szybkim startem na początku stycznia jakoś. Niestety nie łapało mi całego akwarium w kadr, więc jest trochę ucięte :/.
   

[tatakuby]

I co że niby na tym świetle ci te mchy i subw... normalnie utrzymują się?
To korzeń czy wierzba?
Ogólnie zajebiście

[Papja]

To rozgałęzione to wierzba mandżurska. Mchy i subwassertang rosną i to ładnie, reszta też zresztą. Te gu10 mają prawie 500 lumenów .

[Zimna Zośka]

Kurcze, kurcze, baniak rewelacja. Crenicichle nie męczą gujan? Duga sprawa, jak wychodzi trzymanie creni w parach, samica daje radę w te trudne dni?

[Papja]

W temacie o Crenicichlach to już prawie epopeję o nich napisałem . Docelowo będzie tu 1+2, druga samica obecnie jest odłowiona, bo pierwsza ją zdominowała gdyż szykuje się do tarła.
Gujany, pomimo tego, że od samca Creni mniejsze o dobre 2cm, to dobrzy przeciwnicy dla Creni. Wściekła samica podpływa do gujan i zaczyna kręcić ogonem szykując się do ataku, a te spokojnie się stroszą i zaczynają "rytmicznie" przybliżać się i oddalać w stronę Creni, aż ta się nie znudzi . Jak samiec podpływa i zaczyna się stroszyć, to gujanki mu się odwzajemniają i też się wdzięczą. Co prawda, podczas tarła będzie na pewno gorzej, ale ogólnie polecam . Mimo to, pewnie lepsze byłyby owroewefi, bo one są dużo bardziej charakterne.

[Zimna Zośka]

Ja podobnie jak Ty uważam, że Guianacara i Cranicichla to dobre połączenie. Miałem takowe i myślę znów żeby do tego wrócić. Tylko trzeba dobrze creni dobrać, co by nie zdominowały gujan.
Co do owroewefi to prawda są zadziory, chyba nawet stergiosi im ustępują

[piotrK]

Baniak super, na pograniczu sztuki i natury  Teraz paprotki masz jedną czy dwie gałązki za miesiąc będzie cała powierzchnia. Ale lubię tą roślinę bo daje się łatwo "kontrolować".

Co do połączenia Gujan i Creni to ja myślę że owroewefi mogą nawet zdominować gatunki z grupy C. regani, skoro one potrafią się dać stłamsić nawet Dicrossusom. A przynajmniej powinien być zachowany jakaś tam równowaga sił.

C. compressiceps to co innego, sam wiesz o tym najlepiej ZZ.

[Papja]

Z taką wizją, że zarośnie pół powierzchni, właśnie tę paproć wrzuciłem .
O łączeniu Creni z owroewefi mówiłem mając na myśli oczywiście notophthalmusy. Do regani IMO geayi nadają się idealnie i w najbliższym czasie będę miał okazję to sprawdzić, więc w razie czego potwierdzę lub zaneguję to stwierdzenie .

[piotrK]

Ja pisałem o grupie regani, do której nalezą również noto. Po prostu już nie raz czytałem że względem innych gatunków to mięczaki  Pisał o tym też tutaj Pley. Ale może notophthalmus są bardziej asertywne?

[Papja]

Zaspany jestem, przeczytałem jeszcze raz i nie wiem jak mogłem ominąć "z grupy" . Myślę, że noto to zupełnie inna para kaloszy, co zresztą potwierdzają też opinie innych ludzi w internecie .