• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Pielęgnice jako obce środowiskowo gatunki

#21
(20-12-2016, 14:08 PM)cichy24pl napisał(a): Zbiornik elektrowni Rybnik - temperatura zimą minimum 5 st.C.
Przy zrzucie wody zapewne cieplej.

nawet nasze krajowe ryby są tam większe niż przeciętnie.

nazywany zresztą polskim Ebro.

Sumy są tam olbrzymie. Inne ryby kto wie co tam faktycznie pływa.

Chodzą plotki o piraniach, a nawet krokodylach Wink
"Akwarystyka jest jak alkoholizm, wszystko idzie w szkło."
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#22
wszelkie żółwie na pewno. Pirania owszem i była ale Pacu. PZW twierdzi, że nie mają szans przetrwać i się rozmnożyć, ale ja twierdzę, że raczej tak, woda przy zrzucie jest ciepła i zresztą tam się gromadzą wszelkie ryby i tam też są najlepsze łowiska.

Nurkowie nie schodzą ochoczą żeby czyścić turbiny - mało co widać a cienie przepływają ponoć nie małe.


przykład z karpmax. 27.2.2013 temp. powietrza -10stC wody +13stC. Noc pełnia
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#23
Słyszałem, że w Polsce są miejsca, gdzie piranie się przystosowały, potrafią nawet przezimować, choć o rozmnożeniu nic mi nie wiadomo.

Szczerze powiedziawszy, to chętnie bym się przekonał, co tam było w stanie przetrwać.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#24
Czyli co, organizujemy wyprawę badawczą? Big Grin
"Akwarystyka jest jak alkoholizm, wszystko idzie w szkło."
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#25
(20-12-2016, 14:17 PM)cichy24pl napisał(a): przykład z karpmax. 27.2.3013 temp. pow -10stC wody +13stC. Noc pełnia

W 3013 roku to faktycznie moga byc takie anomalia temperatur Wink Tongue 

(20-12-2016, 22:28 PM)Bastet napisał(a): Czyli co, organizujemy wyprawę badawczą? Big Grin

A kto ma pożyczyć batyskaf ? Smile
d-_-b
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#26
(20-12-2016, 22:07 PM)mimo12 napisał(a): Słyszałem, że w Polsce są miejsca, gdzie piranie się przystosowały, potrafią nawet przezimować, choć o rozmnożeniu nic mi nie wiadomo.

Szczerze powiedziawszy, to chętnie bym się przekonał, co tam było w stanie przetrwać.
Piranie są w zbiorniku elektrowni Rybnik. Inforamcja potwierdzona przez znajomego wędkarza. Nie wiem czy się mnożą ale zimę na pewno tam przeżyją Wink

Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#27
Po co batyskaf? Nurkujemy. XD
Może jakiś kolega zajmujący się mechaniką byłby w stanie zbudować takie urządzenie? Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#28
Wystarczy klatka żeby nic was nie zeżarło
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#29
(20-12-2016, 23:21 PM)-KUBA- napisał(a): Piranie są w zbiorniku elektrowni Rybnik. Inforamcja potwierdzona przez znajomego wędkarza. Nie wiem czy się mnożą ale zimę na pewno tam przeżyją Wink

Wysłane z mojego LG-H525n przy użyciu Tapatalka

Jechałem kiedyś z kumplem na szczupaka, jako żywca miałem karasie, on miał mocno przerybione akwarium więc wyłowił kilka pyszczaków bo mówił że i tak nie ma co z nimi zrobić a akwa za małe, szczupaki nie brały, ja wypuściłem resztę karasi do wody a on swoje pyszczaki, pewnie z tymi piraniami/piranią też tak było, albo ktoś kupił sobie do małego akwarium a jak podrosły/a i nie miał co z tym zrobić to wypuścił do elektrowni, o tej piranii pisali nawet w gazetach ale z tego co wiem to był to jednorazowy przypadek..
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#30
Jak byłem w USA,okolice Philadelphi to w oczku wodnym trzymałem sobie pyszczaki(mbuna).Jak przyszły pierwsze przymrozki to przypomniałem sobie o rybach(moja wina,ale nie o tym mowa).Na tafli wody była już cienka warstwa lodu.Razem z synami wylaliśmy większą część wody i jakie było nasze zdziwienie.Wszystkie ryby były żywe,schowane w liściach i gałązkach opadłych na dnie.Było również wiele młodych.Wyłowiłem wszystkie i przełożyłem do szybko założonego akwarium w domu.Ryby miały inne nieco ciemniejsze kolory,ale po pewnym czasie nawet kolory wróciły do normy.A podajże na tym forum kiedyś czytałem o Uaru złowionej na spining przy temp. wody ok +5 stopni w Polsce chyba w okolicach Szczecina o ile dobrze pamiętam.

co świadczy o tym,że Uaru przy tej temp. aktywnie żerowała,była zacięta za pyszczek.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości