Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Dębowa jest chyba najtrwalsza. Nie ma co gotować ani hartować na mrozie- przelej wrzątkiem i do baniaka.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 94
Liczba wątków: 27
Dołączył: Mar 2017
Reputacja:
0
Ja zbieram nawet nie patrze co to byle by suche bylo , oczywiscie dab olcha magnolia dobrze ph zbija czy szyszki olchy
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 33
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2019
Reputacja:
0
Czytałem gdzieś, że liście mangolii też się nadają. No to po ostatnich liściopadach pozbierałem z trawnika, sparzyłem wrzątkiem i to akwa. Mniej więcej po 2 tyg prawie nic z nich nie zostało, tylko przeźroczyste resztki. Dębowe trzymały się dłużej.
Orzech włoski też może być?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 168
Liczba wątków: 12
Dołączył: Dec 2017
Reputacja:
0
Liście orzecha włoskiego i laskowego też ładnie barwią wodę. Ja ożywam i nie zauważyłem negatywnych wpływów.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Orzech włoski potrafi się równie szybko jak magnolia rozłożyć.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,001
Liczba wątków: 44
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
12
Mam tę bukową korę w akwarium już kilka miesięcy i nadal jest twarda. Jak Ruki pisał, że szybko się rozkłada to myślałem, że w kilka tygodni zniknie. Leży już na dnie z pół roku i nic nie zapowiada jej końca.
Kora pozyskana z suchego (rocznego) drewna przeznaczonego na opał. Przed umieszczeniem w akwarium gotowałem ją 2-3 razy żeby pozbyć się garbników.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,001
Liczba wątków: 44
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
12
Po około 8-9 miesiącach kora dębowa w moim akwarium zrobiła się na tyle krucha, że można łamać ją w palcach. Jeszcze sama się nie rozpada
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 67
Liczba wątków: 0
Dołączył: Dec 2018
Reputacja:
0
16-02-2020, 19:48 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-02-2020, 19:55 PM przez artazy.)
Czy używał ktoś liści wierzby? A gałązki wierzby które puszczają korzenie i pędy?
Czy w rezultacie nie gniją? Nie ma problemów z kwasem salicylowym? Widziałem że niektórzy używają kory z wierzby, bez negatywnego wpływu na wodę?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,238
Liczba wątków: 93
Dołączył: Dec 2011
Reputacja:
10
Liście wierzby dość szybko się rozkładają, ale fajnie wyglądają. Gałązki, gałęzie używałem, ale nigdy nie puszczały mi liści czy korzeni.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,751
Liczba wątków: 46
Dołączył: Jun 2015
Reputacja:
4
Mam gałęzie wierzby od ponad roku i żadnych korzeni nie puszczają
Podziękowania złożone przez: