15-12-2016, 17:32 PM
Układ sił w zbiorniku się zmienił.
Podczas przeprowadzki,w skutek wychłodzenia straciłem największą samicę i parę bedocji.
Pozostał mi więc układ 2+1. Samiec dominujący stracił swoją pozycję.Jego słabszy rywal od początku starał się go unikać i chował sie pod korzeniami lub kładł się na liściach przy tafli. Zawsze był pierwszy przy karmieniu, wyszło mu to na dobre. Jest prawie o połowę wyższy od drugiego samca, pomogło mu to w walce o dominację. Walka trwała dobre 2 godz. z przerwami, jednak nie było to obgryzanie płetw. Samce wirowały wokół siebie i starały się wyrwać sobie łuski. Dotychczas,szary i niemrawy samiec zamienił się w prawdziwego macho.
Dawniejszy dominant jest akceptowany, jednak gdy podpływa do samicy od razu jest przeganiany.
Może to pojedynczy przypadek, ale przy zbiorniku o dł. 80cm dwa samce nie powinny się tolerować. Jak widać przy pielęgnicach nic nie jest pewnikiem.
Zdjęcia walki i samca jedzącego z ręki.
Podczas przeprowadzki,w skutek wychłodzenia straciłem największą samicę i parę bedocji.
Pozostał mi więc układ 2+1. Samiec dominujący stracił swoją pozycję.Jego słabszy rywal od początku starał się go unikać i chował sie pod korzeniami lub kładł się na liściach przy tafli. Zawsze był pierwszy przy karmieniu, wyszło mu to na dobre. Jest prawie o połowę wyższy od drugiego samca, pomogło mu to w walce o dominację. Walka trwała dobre 2 godz. z przerwami, jednak nie było to obgryzanie płetw. Samce wirowały wokół siebie i starały się wyrwać sobie łuski. Dotychczas,szary i niemrawy samiec zamienił się w prawdziwego macho.
Dawniejszy dominant jest akceptowany, jednak gdy podpływa do samicy od razu jest przeganiany.
Może to pojedynczy przypadek, ale przy zbiorniku o dł. 80cm dwa samce nie powinny się tolerować. Jak widać przy pielęgnicach nic nie jest pewnikiem.
Zdjęcia walki i samca jedzącego z ręki.
Si taajabuni,waana Adanu,mambo yalio duniani.