Liczba postów: 315
Liczba wątków: 21
Dołączył: May 2014
Reputacja:
6
A ja polecę swój ulubiony klimat czyli BW. U mnie w takim litrażu wytarły się U.amphiacathoides. Tu są foteczki
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=4712&page=18
Podziękowania złożone przez:
(12-10-2016, 21:10 PM)Greek napisał(a): @Rysiek, to zależy jaką kto akwarystykę wyznaje. Ja nie wyobrażam sobie trzymania ryb nawet hodowlanych w warunkach innych niż te, w których żyli pierwotnie ich przodkowie w naturze - bo to, że tolerują to nie to samo co życie w optymalnych warunkach
Tak ok. ale te od pokoleń wyhodowane wolą nawet naszą kranówkę niż wodę to zbliżoną do naturalnej.
Wyznaję to samo ideę co Ty, ale uwierz mi przy nie których
gatunkach to zbędne.
Oczywiście jeżeli nie ma skrajnych odchyleń czy to w jedną czy w drugą stronę.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 303
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
7
(13-10-2016, 14:06 PM)Rysiek napisał(a): Tak ok. ale te od pokoleń wyhodowane wolą nawet naszą kranówkę niż wodę to zbliżoną do naturalnej.
No i to jest odwieczny problem... Jak to udowodnisz?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Geny to geny, cała osmoregulacja czy gospodarka hormonalna najlepiej działa w takich parametrach jak ryby mają w naturze.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,330
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Ejjj my już odbiegamy od tematu, a Inkaa nic jeszcze nie napisała?
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 17
Liczba wątków: 1
Dołączył: Oct 2016
Reputacja:
0
Przepraszam, że nie pisałam ale chwilowo miałam straszne urwanie głowy w pracy. Chyba najbardziej wpadło mi w oko zestawienie ziemiojadów i płaskoboków, chociaż nęci mnie jeszcze ta pielęgnica niebieskołuska ale boję że za wiele ryb mi z nią nie przetrwa :/ W takim litrażu mogłabym mieć jedną parę czy 2 też dałyby radę? A jeżeli tylko para to pytanie co do tego ? Jeżeli chodzi o ziemiojady to najbardziej podobałby mi się jakiś duży i w miarę atrakcyjny kolorystycznie gatunek. Czy moglibyście podpowiedzieć jakąś ciekawą opcję? Dobrze by było gdyby też nie było przy nich tyle pracy co przy paletkach - nie chodzi o mój brak chęci tylko po prostu teraz mam znacznie mniej wolnego czasu niż ostatnio i często wyjeżdżam więc takie "mniej obsługowe" akwarium (w porównaniu z paletami) byłoby idealne
Podziękowania złożone przez:
(13-10-2016, 19:22 PM)Greek napisał(a): (13-10-2016, 14:06 PM)Rysiek napisał(a): Tak ok. ale te od pokoleń wyhodowane wolą nawet naszą kranówkę niż wodę to zbliżoną do naturalnej.
No i to jest odwieczny problem... Jak to udowodnisz?
A zakres i tolerancja na parametry to co. To, że ryba żyje w bardzo miękkiej wodzie kh 1 i ph 5,5 nie znaczy, że nie może żyć kh 8 i ph 6.
To wszystko co tu udowadniać w naukowca się nie będę bawił bo to zbędne.
Jak pisze Ruki po to jest osmoregulacja.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(14-10-2016, 15:46 PM)Rysiek napisał(a): (13-10-2016, 19:22 PM)Greek napisał(a): (13-10-2016, 14:06 PM)Rysiek napisał(a): Tak ok. ale te od pokoleń wyhodowane wolą nawet naszą kranówkę niż wodę to zbliżoną do naturalnej.
No i to jest odwieczny problem... Jak to udowodnisz?
A zakres i tolerancja na parametry to co. To, że ryba żyje w bardzo miękkiej wodzie kh 1 i ph 5,5 nie znaczy, że nie może żyć kh 8 i ph 6.
To wszystko co tu udowadniać w naukowca się nie będę bawił bo to zbędne.
Jak pisze Ruki po to jest osmoregulacja.
Rysiek, tylko że osmoregulacja dla ryb to mocno wyczerpujący proces i działa tylko do pewnego momentu. Ryby z wód miękkich w wodzie twardej będą żyły krócej, bo ich organizm będzie mocniej obciążony i szybciej się "wyczerpie".
I tak ryby z wód miękkich łatwiej się przyzwyczają do twardszej wody, na odwrót ryby nie jest mają już tak prosto. Czasami wręcz dostają puchliny i zdychają w przeciągu kilku tygodni jeśli nie zareagujemy podniesieniem przewodności.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Tyle to i ja wiem..
mi nie chodziło o jakieś ekstremalne zmiany z kh 2 na 20 kh itd.
Wiadomo że ryby przyzwyczajone od pokoleń na naszej kranówce świetnie się w niej rozmnażają i żyją.
Dobra już bo puchliny dostanę.
p.s Co do wątku to niech koleżanka napiszę lepiej co się jej podoba najbardziej. Bo tu można mnożyć przykłady.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,330
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
(14-10-2016, 15:15 PM)Inkaa napisał(a): Przepraszam, że nie pisałam ale chwilowo miałam straszne urwanie głowy w pracy. Chyba najbardziej wpadło mi w oko zestawienie ziemiojadów i płaskoboków, chociaż nęci mnie jeszcze ta pielęgnica niebieskołuska ale boję że za wiele ryb mi z nią nie przetrwa :/ W takim litrażu mogłabym mieć jedną parę czy 2 też dałyby radę? A jeżeli tylko para to pytanie co do tego ? Jeżeli chodzi o ziemiojady to najbardziej podobałby mi się jakiś duży i w miarę atrakcyjny kolorystycznie gatunek. Czy moglibyście podpowiedzieć jakąś ciekawą opcję? Dobrze by było gdyby też nie było przy nich tyle pracy co przy paletkach - nie chodzi o mój brak chęci tylko po prostu teraz mam znacznie mniej wolnego czasu niż ostatnio i często wyjeżdżam więc takie "mniej obsługowe" akwarium (w porównaniu z paletami) byłoby idealne
W 720 na pewno zmieściłyby się dwie pary niebieskołuskich i możnaby je trzymać z innymi pielęgnicami (np. wielobarwnymi - Vieja melanura/synspila).
Akwarium z ziemiojadami też będzie w miarę bezobsługowe. Praktycznie każdy gatunek "surinamoida" (G. altifrons/abalios/proximus/megasema/sp. RHT, etc. itp. itd.) będzie spełniał twoje wymagania.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez: