02-08-2016, 07:32 AM
(02-08-2016, 00:01 AM)jacko napisał(a):(09-07-2016, 21:59 PM)Ruki napisał(a): Jakieś opinie?
Za najlepszy pokarm dla Apisto uważałbym larwy wodzieni i wpuszczoną garść kiełży, ośliczek, ochotek, jętek itp. (z bezrybnego zbiornika) które po części zostałyby zjedzone natychmiast, reszta schowana w osad, liście, między przedmioty itp stanowiłaby obiekty polowań i bazę pokarmową przez długi czas (szczególnie cenne podczas >kilkudniowych nieobecności).
Zgadzam się w tym 100%,kiełże jak i larwy jętek potrafią się wcisnąć w bardo wąskie szczeliny (u mnie do tej pory żyją na gąbce od filtra). Ok. 100 kiełży i innych larw wystarcza na 4 dni.. Jest tylko jedno ale,kiełże potrafią wyjadać narybek.
Si taajabuni,waana Adanu,mambo yalio duniani.