01-08-2013, 08:35 AM
(31-07-2013, 20:40 PM)piotrK napisał(a): K-50 to niewiele zmieniony K-30. Wydaje mi się że nie ma co dokładać. K-5tka to chwalona i lubiana maszyna. Jeżeli masz okazję sprawdzić aparaty w sklepie, przekonaj się który bardziej pasuje Ci w ręce (K-30 jest ciut lżejszy, ale za to bardziej plastikowy). Fajnym ficzerem który (dla mnie) stawia K-5 nad K-30 jest górny wyświetlacz i kapiątki. To bardzo przydatna rzecz - nie mógłbym już mieć aparatu, którego każde ustawienia trzeba oglądać na tylnym ekranie.
Mogę się podpisać pod postem Piotrka obydwiema rękoma. Najlepiej jak sama pomacasz obydwie puszki, jeśli masz taką możliwość. Zdjęcia z obydwóch korpusów będą niemalże bliźniacze. Różnica może być w ergonomii, pracy autofokusa ale także w ciężarze aparatu (szczególnie ludzie o mniejszych i słabszych nadgarstkach to odczuwają). Choć już niejednokrotnie widywałem przedstawicielki płci pięknej z większymi puszkami na ramieniu.
PS jak to kiedyś mnie przywitano na forum canona: gratulujemy zakupu lustrzanki i przykro nam z powodu dalszych wydatków.
Tak czy siak miłej zabawy.
Pozdrawiam Rysiek