Akwarium 200x60x50
Obecnie mam w 112l 9 saulosi (4+5 niestety), ryby jeszcze się wybarwiają, ale zasługują na większe akwarium, jeden z samców już terroryzuje resztę.
Podobają mi się
Pseudotropheus acei
Metriaclima zebra Lodotropheus sprengerae (ostateczność)
Przeczytałem kilkukrotnie artykuł "Łączenie Aulonocar z pyszczakami z grupy "mbuna" "
Chciałbym tego spróbować z Aulonocara jacobfreibergi, Undu reef (Mamalela) lub Aulonocara jacobfreibergi, Undu reef (Mamalela). Jest to możliwe i czy w grę z wiekszych ryb wchodzą tylko Aulonocary?
Hejka.
Ja miałem aulonki razem z małymi mięsożernymi Labidochromisami i o ile nikomu nie działa się krzywda, to jakoś nie czerpałem przyjemności z obserwacji takiego połączenia. Samce mbuna obierają terytoria w skałach i ich nieustannie pilnują i przeganiają inne ryby. Aulonocary miały wyraźnie ochotę od czasu do czasu pobuszować w skałach, szczególnie samiczki szukają tam schronienia, a tu przykra niespodzianka w postaci rozjuszonego mbuniaka. Co prawda w dużym akwarium obywało się bez wojen i urazów, ale non-mbuna wyraźnie traciła wiele uroku ze swojej wszędobylskości, bo instynktownie omijały skały i siedziały w miejscach w bezpiecznych odległościach od skał. Gdy z akwarium usunąłem Labidochromisy, zyskało ono na tym wiele. Non-mbuna swobodnie i radośnie pływa po całym akwarium.
Podsumowując, osobiście nie polecam takiego połączenia, gdyż mbuna to ryba o innym zachowaniu, które nie do końca pasuje do gracji ryb grupy non-mbuna. O ile w przypadku mniejszej i spokojniejszej mbuny typu Labidochromis te ryby będą żyły w zgodzie, to nie wyobrażam sobie połączenia z silnymi i dużymi mbuna. Inny rodzaj energii, raczej nie do pogodzenia.
31-05-2016, 10:37 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-05-2016, 10:39 AM przez tom77.)
Późno zobaczyłem ten wątek. Ale lepiej późno niż wcale.
Metriaclima zebra jako ryba wybitnie agresywna (nawet wśród mbuna), wybitnie terytorialna i wybitnie roślinożerna wyklucza połączenie z relatywnie spokojniejszą, w większości mięsożerną non-mbuną (w tym Aulonocarami).
Połączenie terytorialnych, ale nie tak silnych i raczej wszystkożernych (choć z przewagą roślinek) Pseudotropheus saulosi (które już pływają już w mniejszym zbiorniku i kilkusamcowość w 200cm byłaby fajna)
ze stadem silnych, ale spokojnych toniowych mbuna - Pseudotropheus acei (które Ci się podobają i ... są wszystkożerne)
i haremem silnych, nie dających sobie w kaszę dmuchać, wyjątkowo jak na non-mbuna raczej roślinożernych Protomelasów (np. Protomelas sp.”steveni taiwan” lub Protomelas teaniolatus Boadzulu "Red")
w akwa 200cm - to byłoby to!!!
(20-05-2016, 16:20 PM)Hemingway napisał(a): Akwarium 200x60x50
Obecnie mam w 112l 9 saulosi (4+5 niestety), ryby jeszcze się wybarwiają, ale zasługują na większe akwarium, jeden z samców już terroryzuje resztę.
Podobają mi się
Pseudotropheus acei
Metriaclima zebra Lodotropheus sprengerae (ostateczność)
Przeczytałem kilkukrotnie artykuł "Łączenie Aulonocar z pyszczakami z grupy "mbuna" "
Chciałbym tego spróbować z Aulonocara jacobfreibergi, Undu reef (Mamalela) lub Aulonocara jacobfreibergi, Undu reef (Mamalela). Jest to możliwe i czy w grę z wiekszych ryb wchodzą tylko Aulonocary?
Witam,odradzam połączenie z aulonocarami.
Temperament pyszczaków z grupy mbuna koliduje z uthaka..
Jedno drugiemu przeszkadza..
Lepiej dodać kilka saulosi i docelowo stworzyć układ 2/10
Wyłącznie zbiornik jednogatunkowy pokazuje ich piękno w całej krasieJa wiem,że każdy chciałby jak największy skrawek natury w swoim akwarium ale co na to ryby ? ...
Poniżej fotka z mojego zbiornika ,sam oceń..
Również odradzam , przy mbuna utaka będzie zestresowana , nie pokaże pełnej palety barw i zachowań . Ja po tym jak obsadę stanowiły same utaka, to do mbuna nigdy bym nie wrócił
