22-11-2011, 20:02 PM
Boże słodki co za nazwa, a chodzi przecież o tak piękną łacińską: Poeciliocharax weitzmani. Ruki ma z nimi doświadczenie, i wydaje mi się, ze takie akwarium byłoby dla nich ok. Ciekawe kąsacze.
Jeżeli nie masz ciśnienia na Amerykę, to może labirynty? Fantastyczne są np. Parosphromenus, albo małe bojowniki z grupy B. coccina. Wszystkie te ryby rosną do mniej niż 5cm i będą zadowolone w tak małym akwarium. Te ostatnie ma ktoś z WTA (nie pamiętam nicka - kto był np. na Zoobotanice to wie o kogo chodzi ).
Jeżeli nie masz ciśnienia na Amerykę, to może labirynty? Fantastyczne są np. Parosphromenus, albo małe bojowniki z grupy B. coccina. Wszystkie te ryby rosną do mniej niż 5cm i będą zadowolone w tak małym akwarium. Te ostatnie ma ktoś z WTA (nie pamiętam nicka - kto był np. na Zoobotanice to wie o kogo chodzi ).
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.