22-11-2011, 19:20 PM
Tak dokladnie ta rybke mialem na mysli, nazwa slaba, co tu duzo mówic, one przynajmniej sa wieksze niz odontocharacidium.
|
(22-11-2011, 20:02 PM)piotrK napisał(a): Boże słodki co za nazwa, a chodzi przecież o tak piękną łacińską: Poeciliocharax weitzmani. Ruki ma z nimi doświadczenie, i wydaje mi się, ze takie akwarium byłoby dla nich ok. Ciekawe kąsacze.
Jeżeli nie masz ciśnienia na Amerykę, to może labirynty? Fantastyczne są np. Parosphromenus, albo małe bojowniki z grupy B. coccina. Wszystkie te ryby rosną do mniej niż 5cm i będą zadowolone w tak małym akwarium. Te ostatnie ma ktoś z WTA (nie pamiętam nicka - kto był np. na Zoobotanice to wie o kogo chodzi ).
Cytat:Żyją może w kałużach, ale te kałuże mają litraż większy niż niejedno nasze akwarium.
Cytat: I jest tak tylko w trakcie pory suchej(skrajnie niekorzystnej)
Cytat:Tak, 10 sztuk Poeciliocharax weitzmani, te ryby stoją przez większość dnia w lub koło swojej kryjówki. No i 10 sztuk przy podanym przez mnie sposobie aranżowania - pionowa, dużo kryjówek.