• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Austriacki potok-akwarium

#1
http://www.cichlidae.com/forum/viewtopic...0263d82dee
Kiedyś linka mi Piotrek podrzucił. Musze powiedzieć, że mimo tej introdukcji obcych gatunków całkiem ciekawy biotop się zrobił. Big Grin
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
No nie ma to tamto. Mało szkodliwe to w dodatku dla środowiska, bo ryby dają radę tylko na pewnym odcinku cieku - gdzie jest idealna temperatura.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Przyznam że przed rokiem trochę się tym zainspirowałem, znajdując te fotki na cichlidae.com, i wpuściłem podobne ryby na wiosne i lat to swojego oczka Big Grin A więc miałem taki "biotop" u siebie - też obok zeber wpuściłem czerwieniaki, z innych ryb był brznki (różowa) i danio i dawały rade.

W sumie to był test, które z nich da się bezproblemowo trzymać u nas okresowo. Test bez najmniejszych wątpliwości najlepiej zdały czerwieniaki, choć pozostałe gatunki też.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Ale kleni mam nadzieję, że nie testowałeś Smile
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
-------------------------------------
[Obrazek: sa.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Żeby nie było, że hodowla ryb tropikalnych w oczku wodnym to mój wymysł czy fanaberia Big Grin To gałąź akwarystyki, sposób od lat stosowany przez doświadczonych akwarystów. Poniżej zamieszczam tekst "Ryby tropiklane w oczku wodnym" ze strony o oczkach wodnych i przydomowych stawach.


"Wiele gatunków rybek tropikalnych, które hodujemy w akwariach może na okres letni zagościć w naszym ogrodzie. Są one szczególnie polecane do małych zbiorników wykonanych z laminatów (do ok. 1000 litrów). W takim zbiorniku np. w kolorze niebieskim lepiej te ryby widać i łatwiej je kontrolować. Gdy dysponujemy takim zbiornikiem i jesteśmy akwarystami jest to najlepsze rozwiązanie, gdyż zbiornik taki jest zbyt mały dla przeznaczonych do oczek karasi czy karpi. Ryby tropikalne wpuszczamy do oczka gdy temperatura wody osiągnie około 20°C (w zależności od gatunku) (u mnie było to jakieś 18 stopni gdy wpuściłem - przyp. Dawid), a wyławiamy gdy temperatura spada (w zeszłym roku moje były do początku września, choć wielu akwarystów wyławiało ryby już wcześniej - przyp. Dawid). Ryby te należy karmić tymi pokarmami co wcześniej w akwarium (ale w mniejszej ilośc, bo mają dostatek naturalnego pokarmu - przyp. Dawid). Ponieważ woda w małym zbiorniku szybko się nagrzewa wymaga odpowiedniego natlenienia (u mnie obyło się bez natleniania - p. Dawid). Powinniśmy zainstalować więc filtr lub przynajmniej napowietrzacz. Do ogrodowego stawiku nadają się niektóre ryby z rodziny piękniczkowatych np. mieczyki (Xiphophorus helleri) i gupiki (Poecilia reticulata). Molinezje są bardziej ciepłolubne i wakacje w oczku mogą im nie służyć. Doskonale natomiast aklimatyzują się w oczku wydając tam nawet potomstwo niektóre odporniejsze na niską temperaturę pielęgnice np. Pielęgnica pawiooka (Astronotus ocellatus), Pielęgnica zebra (Cichlasoma nigrofasciatum - sprawdziłem u siebie i sie sprawdza, p. Dawid) czy niektóre akary. Możemy także do oczka wpuścić wiele ryb karpiowatych np.Kardynałek chiński (Tanichthys albonubes), Danio tęczowy (Brachydanio albolineatus), Danio pręgowany (Brachydanio rerio - też miałem u siebie i sie sprawdza, p. Dawid), Brzanka różowa (Barbus conchonius, miałem u siebie w oczku i sie sprawdza, p. Dawid) i inne gatunki które wytrzymują spadki temperatury do 15°C np. żałobniczka (Gymnocorymbus ternetzi) czy kirysek (Corydoras paleatus, miałem, dodatkowo miałem czerwieniaki afrykańskie, p. Dawid).

Oczywiście wszystkich powyżej wymienionych gatunków nie można trzymać razem w jednym oczku, ze względu na kłótliwość czy drapieżność niektórych z nich. Obowiązują tu zasady doboru gatunków identyczne jak w akwarium. Nie nadają się do oczka żadne ryby labiryntowe (bojowniki, gurami, wielkopłetwy) ponieważ oddychają one powietrzem atmosferycznym, którego temperatura nocą znacznie spada. Labirynt (aparat oddechowy) tych ryb szybko ulega przeziębieniu co prowadzi do ich śmierci. Ciepłolubne gatunki jak skalary czy bocje wspaniałe i wiele, wiele innych także nie nadaje się do oczka. Ponieważ ryby akwariowe zwykle oglądamy z boku możemy być zawiedzeni wyglądem ich grzbietu, który zwykle nie jest tak pięknie ubarwiony jak boki ciała."


źródło: http://oczkowodne.net/ryby.php?ryby=tropikalne


Generalnie jest to niezwykłe przeżycie dla akwarysty, który dotychczas oglądał swych podopiecznych tylko w akwarium, a teraz może ich obserwować w bardziej zbliżonych do naturalnych warunkach. Napewno warto przynajmniej spróbować. O ile tylko dysponuje się przydomowym oczkiem wodnym - najlepiej betonowym, plastikowym lub innym z którego potem łatwo wyłowić ryby lub spuścić wode). Sezon już niedługo, i za jakieś dwa miesiące pewnie będzie można wpuszczać ryby. Powodzenia! Smile


 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
Gdybym mieszkał na cieplejszym obszarze spróbowałbym hodowli jakichś pielęgnic w oczku na dworze. Bardzo interesująca sprawa. Smile
Na zachodzie ludzie często przez okres letni trzymają w oczkach pielęgnice z np. Argentyny.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
Ciekawa historia Smile Zastanawia mnie, który czynnik wpłynął najbardziej na dobrą kondycję ryb trzymanych na dworze; wielkość zbiornika, inny pokarm niż te dostępne dla akwarystów - może to, że w takim zbiorniku ryby mogą żerować cały czas, czy może wyższa temperatura niż w akwarium? Choć pewnie wszystko po trochu Smile
Pozdrawiam,
Adam
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
(14-04-2011, 08:07 AM)Topielec napisał(a): Ciekawa historia Smile Zastanawia mnie, który czynnik wpłynął najbardziej na dobrą kondycję ryb trzymanych na dworze; wielkość zbiornika, inny pokarm niż te dostępne dla akwarystów - może to, że w takim zbiorniku ryby mogą żerować cały czas, czy może wyższa temperatura niż w akwarium? Choć pewnie wszystko po trochu Smile

Na początku filmiku widać jeden z czynników Smile
http://www.aquanet.tv/Video/282-ausserge...rachenfels

"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
-------------------------------------
[Obrazek: sa.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
U mnie w oczku w tym roku, już od kilku tygodni pływają czerwieniaki dwuplame Smile Najlepiej się sprawdziły w zeszłym roku z wszystkich wpuszczonych ryb, więc wybór padł na nie w oczywisty sposób.

Poszła niewielka grupka kilku sztuk. Myśle że się rozmnożą, bo trzymają się parami i bronią rewirów. Chwilowo nie dokarmiam bo mnóstwo komarów jest...


Znajomy proponuje dorzucenie kilku młodych sztuk gurami olbrzymich, dostał przypadkiem i nie za bardzo ma co z nimi zrobić. Z początku odmówiłem, bo słyszy się o tym, że gurami mogą przeziębić labirynt. Ale dał mi namiary na gościa który pod Warszawą w swoim stawie ogrodowym od kilku sezonów trzyma gurami olbrzymie i arowany(!), no i mówi że z gurami olbrzymim nie ma problemów. Po wymianie kilku meili z nim, czuje się zachęcony że to może wypalić Big Grin

Ale jestem otwarty na wszelkie opinie, więc,
Co o tym sądzicie?


Cytat:, a na koniec września spuszczając wodę byłem przekonany, że w basenie niema już ryb, natomiast ku mojemu zdziwieniu wyłowiłem dokładnie tą samą liczbę zwierząt jak wpuściłem, co więcej, były one o co najmniej 1/3 większe niż ich rodzeństwo z akwarium, wszystkie równej wielkości i w zdecydowanie dobrej kondycji, u ryb w akwarium natomiast dało się wyraźnie rozróżnić egzemplarze "lepsze" i "gorsze"

Zgadza się. Lepsza kondycja ryb to jeden z atutów tej formy hodowli. Myślę, że wpływ mają tu warunki bardziej podobne do naturalnych. Oprócz kondycji w oczkach zmienia się u pielęgnic "temperament" - bardziej rozbudzone stają się ich instynkty, jakies bardziej żywiołowe się robią, zajmują większe terytoria dla siebie itd.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
Można zaryzykować, choć przy pięknej jesieni jaką mamy tego lata...
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości