[Martinezio]

Po czym wnosisz?

Edit: wg mnie to nie jest oodinoza - objawem tejże są rdzawe/złotawe naloty na skórze ryby. Tu mamy do czynienia z białymi punkcikami - kliniczny opis infekcji kulorzęskiem. Na zdjęciu może nie widać dokładnie, ale trudno mi złapać dobre foto, bo ryby są w ciągłym ruchu :/

[Ruki]

To prędzej będzie epistylis. Trzeba szybko podać błękit lub akryflawinę.

[Martinezio]

Hmm... Nadal nie jestem przekonany, ale objawy podobne do ospy i leczenie tymi samymi lekami, więc błękit powinien pomóc.
Zrobiłem fotkę tej najbardziej obsypanej:
   

Wciąż nie mogę trafić z ostrością, więc słabo widać. Próbowałem trochę podciągnąć kolory i kontrasty, aby lepiej uwidocznić zmiany.

Generalnie zaatakowane są płetwy i głowa, trochę na grzbiecie.
Pozostałe mają dużo mniej, niektóre nawet wcale.
Kropki wyglądają trochę jakby małe pęcherzyki powietrza - błyszczą pod światło. Raczej są regularne w kształcie, ale trudno to ocenić, bo są małe.
Ryby są płochliwe, ocierają się o korzenie i kamienie (rzadko, ale jednak), ale jedzą chętnie, łapczywie. Lekko przyspieszony oddech. Brak odbarwień czy wyblakniecia. Płetwy jak na razie całe, bez uszczerbków.

[Martinezio]

Nowa grzałka zamontowana. Podałem też CMF do wody, na wspomożenie soli.
Przydybałem tę najbardziej obsypaną, gdy przyczaiła się w kącie, co pozwoliło mi zrobić w miarę dobre foto.
Dobrze nie wygląda, ale to tylko ta jedna jest taka. Reszta ma sporo mniej wyprysków, na dwóch nie zauważyłem wcale. Pomijam bystrzyki, bo na nich to w ogóle nic nie ma.