Ale co w tym złego? Nawet jeśli będą je zjadały, to i tak kilka zapewne przeżyje. Gorzej będzie jak zjadać nie będą - odchowasz 100 sztuk i co dalej? Ja wiem, że perspektywa odchowania małych rybek jest kusząca. Wiem, że opieka nad maluchami zarówno w wykonaniu rodziców jak i nas akwarystów później to coś cudownego. Patrzeć jak rosną, jedzą, jak zaczynają się pierwsze utarczki maluchów itd - same przyjemności. Jednak zaufaj mi: duża ilość narybku to problem. W tym wypadku od przybytku głowa boli.
|
Browsing: 2 gości