29-03-2016, 00:02 AM
(28-03-2016, 23:50 PM)Greek napisał(a):(28-03-2016, 22:10 PM)Pablito napisał(a): po prostu uważam, że przy pstrążeniach środek będzie raczej pusty, czasami przecinany przez kirysy.
To może zrezygnować z pstrążeni i brać coś środkowo-górnego?
A widzisz - trzeba było robić to paludarium!
W tym kontekście Ci nie doradzę z duchem Twoich oczekiwań, bo moje zdanie jest takie, iż to właśnie dobrze, że środek bedzie pustawy. Idea rozpraszaczy dla apisto o ile się nie mylę nie polega na tym, żeby cały czas im coś goniło wokół głowy, tylko sporadycznie, dla rozłożenia agresji. Przy tak niewielkim dnie, ławica kąsaczy będzie cały czas im tam gdzieś właziła. A trzeba pamiętać, że planujesz też kiryski, które będą przebywać właśnie tam gdzie pielęgniczki. A "bufor" pomiędzy pstrążenicami, a dnem byłby tu idealny. Dasz ławiczkę 15 sztuk i zobaczysz jak to fajnie będzie wyglądało, na pewno ciekawiej niż bezpłciowe kąsacze z toni
paludarium zawróciło w głowie żonie więc możliwe, że też kiedyś powstanie.
Co do obsady to brzmi to rozsądnie. Chyba tak zrobię:
- kakadu 1+3
- kirysek panda 8szt
- otosek 5 szt
- pstrążeń 10 szt (na początek )
i zobaczymy jak to będzie się kręcić Muszę przede wszystkim znaleźć dobrego dostawcę w trójmieście lub okolicy.