Liczba postów: 601
Liczba wątków: 18
Dołączył: Nov 2013
Reputacja:
18
05-03-2016, 17:15 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-03-2016, 17:21 PM przez teo.)
Demon a może z inaczej "beczki"
W artykułach (bardzo ciekawych
) powtarza się słowo „detrytus” jako źródło pokarmu dla barwniaków i dyskowców. Marta wskazuje na fotografii, akwarium z dyskami i na dnie detrytus. Czy aby na pewno to detrytus? Proszę tego nie traktować jako zarzut ale jako powód do wywołania dyskusji o co prosi Ruki.
Gdy mam wykarmić młodziutki narybek, wkładam do akwarium, stary dobrze prosperujący filtr gąbkowy. Narybek na nim intensywnie żeruje wyjadając orzęski, osiadłe wrotki, inne robactwo. Wystarczy poobserwować zeskrobiny z filtra pod mikroskopem by stwierdzić co tam jest. Czyli odpowiada to definicji detrytusu.
Natomiast ciekawi mnie do jakiego stopnia jesteśmy w stanie w akwarium dla ryb dorosłych, wytworzyć detrytus tak by stał się ich pokarmem. I przychodzi mi na myśl by „zasyfić” akwarium. Ale mamy wtedy jakby niekompletny detrytus, bo brakuje w nim przedstawicieli dużych detrytofagów. Czyli by detrytus był w pełni kompletny, należałoby doprowadzić do eutrofizacji (totalnego zaniedbania - „zasyfienia”), koniecznie wielkiego akwarium i hodować w nim niewiele ryb.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Teo, ale przecież dużymi detrytusofagami są właśnie wspomniane dyskowce czy barwniaki.
Detrytus to detrytus, każda martwa materia organiczna w zbiorniku to właśnie on. Na nim zaczynają rosnąć glony(głównie okrzemki), pojawiają się jego reducenci- bakterie, pierwotniaki, nicienie. Nie ma potrzeby wielkiego zbiornika zatem by stał się "kompletny".
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 601
Liczba wątków: 18
Dołączył: Nov 2013
Reputacja:
18
05-03-2016, 17:30 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-03-2016, 17:34 PM przez teo.)
Ta ”kompletność”
wiąże się z mięczakami, wijami, owadami (też detrytusofagi), kąskami nie do pogardzenia przez dyski.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Teo, mylisz pojęcie detrytusu z bentosem.
Detrytus to martwa materia organiczna, ta "kompletność" o której piszesz to organizmy bentosowe, które żyją i odżywiają się detrytusem.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 601
Liczba wątków: 18
Dołączył: Nov 2013
Reputacja:
18
05-03-2016, 17:51 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-03-2016, 18:12 PM przez teo.)
A czy te robale nie wchodzą w skład detrytusu zjadanego przez ryby wraz z "przerabianą" materią organiczną. Zawsze kojarzyłem detrytus jako mieszankę martwej "przerabianej" przez mikroorganizmy materii organicznej i roślinnej z nieco większymi organizmami takimi jak ślimaki, wije, nicienie, skorupiaki, larwy owadów itp. Ten detrytus jako martwa materia organiczna jakoś tak mało kompletna
i niesmaczna dla dysków
A czy mógłbyś wyjaśnić jak się ma do określeń: detrytus, detrytusofagi i bentos słowo peryfiton
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Teo, detrytus to detrytus, robale to robale. Zatem nie wchodzą w skład detrytusu. Cały czas mam wrażenie, że z detrytusem mieszasz bentos, a teraz jeszcze peryfiton(Aufwuchs). Chyba nawet nieuważnie popatrzyłeś na tabelki w tekście Marty.
Dodatkowo, w akwarium detrytus przecież stanowi przekąskę dla ryb, a nie główne źródło pokarmu. Jednak ważne jest, by dobierając pokarmy zastępcze zachować odpowiednie proporcje substancji odżywczych do balastu- takie jak są w detrytusie.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,330
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
U mnie detrytus jest wszechobecny w akwarium z N. bartoni. Jeżeli unikamy odmulania (ja czyszczę tylko filtr typu HMF, odkurzając jego zewnętrzną stronę) to w akwarium moze utworzyć się całkiem ładny detrytus, w skład którego wchodzą martwe glony, sinice, okrzemki i niezjedzone drobinki pokarmu dla ryb dorosłych. Młode N. bartoni przeżyły na takim pokarmie 3 tygodnie. Niestety potem nie chciały jeść nic innego.
A EBJD są bardziej zmienne niż to się mogło wydawać. Co za ryby.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,532
Liczba wątków: 20
Dołączył: May 2014
Reputacja:
24
Ciekawe czy ktoś podejmie się podobnych badań, jak ForestDemon, nad akarą i ramirezą EB...
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,330
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Może właśnie ForestDeamon
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 601
Liczba wątków: 18
Dołączył: Nov 2013
Reputacja:
18
05-03-2016, 18:50 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-03-2016, 18:52 PM przez teo.)
Ja doceniam i nie wątpię w to co piszecie z Martą ale staram się zrozumieć.
Na detrytusie (martwej materii rozkładanej przez mikroorganizmy) żerują detrytusofagi (np. larwy owadów, nicienie, wije), które z kolei stanowią jedną z grup organizmów wchodzących w skład szeroko pojętego bentosu. A peryfiton to żywe glony i drobne robale, które łażą po podłożu i dlatego są też częścią bentosu.
Czyli to co jedzą barwnikaki i dyski to mieszanina detrytusu i peryfitonu. Popraw
Podziękowania złożone przez: