• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Andinoacara rivulatus /Akara pomarańczowopłetwa

#81
Zawsze możesz wstawić neonki i sprawdzić kto wygra ?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#82
Ależ mnie wk***** te akary. Chyba trzeba je będzie oddać. Jako podłoże mam piach i co chwila przewalaja ten piach po kątach. Dosypalem ostatnio ze 4 kg bo mówię, mało maja i może dlatego... Gdzie tam.... W jednym rogu gora piachu a w drugim szklane dno... Za chwilę będą go sypać do wlotu od filtra bo nie dam rady go wyżej przenieść.
Wsadziłem doniczke z nurzancem żeby światła trochę odciąć, zagruzowalem kamieniami i co? Wyrwane wszystko i narozp**** dookoła.
Bardzo ładne ryby ale kiedy je oglądać jak wiecznie siedzą pochowany w korzeniach i tylko na żarcie dupe rusza?

Chce ktoś te parkę?
No, to ponarzekałem.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#83
Jak widać co ryba to inny charakter. Moje rivalutusy zawsze pływały śmiało i kopała jedynie samica w okresie tarła.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#84
Heh Smile esencja hodowania pielęgnic Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#85
Dzień dobry,
Nie zamierzam aktualnie hodować akar pomarańczowopłetwych mimo że widok samca akary pomarańczowopłetwej w sklepie kakadu był bardzo piękny ( o zgrozo dobrał się z samotną samicą akary błękitnej ) i naprawdę spodobały mi się te ryby to nie mam na nie aktualnie ani miejsca ani czasu, ale kto wie co będzie za kilka lat... Haha
A co do miejsca właśnie to piszę ten post ponieważ czytając ten i inne tematy o akarach pomarańczowopłetwych na tym forum zaobserwowałem że przez lata zmieniały się minimalne rozmiary zbiornika dla pary tych ryb bo w latach od założenia forum do około 2014 r. Minimalnym zbiornikiem dla pary tych ryb był taki już od 100cm wzwyż, potem zmieniło się to na 120cm długości minimum a ostatnio coraz częściej mówi się że 120cm to trochę za mało( przynajmniej ja tak wyczytałem ale mogłem coś ominąć albo pomylić ).

Więc jak to w końcu jest, 120cm długości zbiornika dla pary jest ok?

Pytam z zwykłej szczeniackiej ciekawości bo jak już pisałem nie zamierzam aktualnie hodować tych ryb.

Pozdrawiam Natan
10l - Neocaridina davidi “White Pearl„
15l - puste
25l - Grupa hybryd Poecilia wingei x Poecilia reticulata
30l - Puste 
30l - Kotnik do rozmnażania i odchowu (Aktualnie młode Corydoras paleatus)
112l - Grupa Corydoras paleatus i grupa Poecilia wingei
300l - Grupa Poecilia sphenops, grupa Xiphophorus hellerii, 3 pary Amatitlania septemfasciata, grupa Ancistrus sp.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#86
(19-08-2023, 23:52 PM)Diler GMO napisał(a): Dzień dobry,
Nie zamierzam aktualnie hodować akar pomarańczowopłetwych mimo że widok samca akary pomarańczowopłetwej w sklepie kakadu był bardzo piękny ( o zgrozo dobrał się z samotną samicą akary błękitnej ) i naprawdę spodobały mi się te ryby to nie mam na nie aktualnie ani miejsca ani czasu, ale kto wie co będzie za kilka lat... Haha
A co do miejsca właśnie to piszę ten post ponieważ czytając ten i inne tematy o akarach pomarańczowopłetwych na tym forum zaobserwowałem że przez lata zmieniały się minimalne rozmiary zbiornika dla pary tych ryb bo w latach od założenia forum do około 2014 r. Minimalnym zbiornikiem dla pary tych ryb był taki już od 100cm wzwyż, potem zmieniło się to na 120cm długości minimum a ostatnio coraz częściej mówi się że 120cm to trochę za mało( przynajmniej ja tak wyczytałem ale mogłem coś ominąć albo pomylić ).

Więc jak to w końcu jest, 120cm długości zbiornika dla pary jest ok?

Pytam z zwykłej szczeniackiej ciekawości bo jak już pisałem nie zamierzam aktualnie hodować tych ryb.

Pozdrawiam Natan
Wystarczy że urosną ponad 20cm, w 100cm będzie kiepsko wyglądało. Ale np. dno100/100cm Haha para pewnie da radę lepiej jak w130/40cm. Dochodzi jeszcze kwestia wystroju i towarzystwa dla nich. Tak jak jeden z kolegów (sorki że nie pamiętam kto) pisał "długość ryby x 20 = długość zbiornika Hahato dopiero dobrze wygląda"
[-] Post stefan212020 otrzymał 1 polubień od:
  • Diler GMO
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#87
(20-08-2023, 00:56 AM)stefan212020 napisał(a):
(19-08-2023, 23:52 PM)Diler GMO napisał(a): Dzień dobry,
Nie zamierzam aktualnie hodować akar pomarańczowopłetwych mimo że widok samca akary pomarańczowopłetwej w sklepie kakadu był bardzo piękny ( o zgrozo dobrał się z samotną samicą akary błękitnej ) i naprawdę spodobały mi się te ryby to nie mam na nie aktualnie ani miejsca ani czasu, ale kto wie co będzie za kilka lat... Haha
A co do miejsca właśnie to piszę ten post ponieważ czytając ten i inne tematy o akarach pomarańczowopłetwych na tym forum zaobserwowałem że przez lata zmieniały się minimalne rozmiary zbiornika dla pary tych ryb bo w latach od założenia forum do około 2014 r. Minimalnym zbiornikiem dla pary tych ryb był taki już od 100cm wzwyż, potem zmieniło się to na 120cm długości minimum a ostatnio coraz częściej mówi się że 120cm to trochę za mało( przynajmniej ja tak wyczytałem ale mogłem coś ominąć albo pomylić ).

Więc jak to w końcu jest, 120cm długości zbiornika dla pary jest ok?

Pytam z zwykłej szczeniackiej ciekawości bo jak już pisałem nie zamierzam aktualnie hodować tych ryb.

Pozdrawiam Natan
Wystarczy że urosną ponad 20cm, w 100cm będzie kiepsko wyglądało. Ale np. dno100/100cm Haha para pewnie da radę lepiej jak w130/40cm. Dochodzi jeszcze kwestia wystroju i towarzystwa dla nich. Tak jak jeden z kolegów (sorki że nie pamiętam kto) pisał "długość ryby x 20 = długość zbiornika Hahato dopiero dobrze wygląda"
I ja jak najbardziej się zgadzam z tym że im większy zbiornik tym lepiej i że w akwa o długości tylko 100cm i szerokości dajmy na to 40cm te ryby będą się męczyć.

Tylko zastanawiam się właśnie czy takie standardowe 300l o długości 120cm jest wystarczające dla tych ryb czy raczej minimalne wymiary powinny zaczynać się od 150cm a może nawet 200cm długości zbiornika jak jest w przypadku pielęgnic szmaragdowych albo cytryn/labiatusów?
Przecież pomarańczowopłetwe osiągają podobne rozmiary co dajmy na to właśnie cytryny agresja chyba też jest zbliżona chociaż to trudno mi ocenić bo nie hodowałem żadnej z tych ryb.

Więc ja jako laik nie rozumiem dlaczego u pomarańczowopłetwych jako minimalne wymiary zbiornika podaje się tak małe wielkości w porównaniu do innych podobnych wielkościowo i podobnie agresywnych pielęgnic, wytłumaczy mi to ktoś?

Jakby żeby nikt nie myślał że zmyślam bo nawet w tym temacie było mówione o trzymaniu w akwa o długości 120cm a nawet w mniejszych, natomiast na przykład w temacie o pielęgnicy szmaragdowej czy tam czekoladowej jak kto woli było pisane że zbiornik o długości 120cm absolutnie się nie nadaje i absolutnym minimum jest 150cm długości a najlepiej od razu 200cm.

Pozdrawiam Natan
10l - Neocaridina davidi “White Pearl„
15l - puste
25l - Grupa hybryd Poecilia wingei x Poecilia reticulata
30l - Puste 
30l - Kotnik do rozmnażania i odchowu (Aktualnie młode Corydoras paleatus)
112l - Grupa Corydoras paleatus i grupa Poecilia wingei
300l - Grupa Poecilia sphenops, grupa Xiphophorus hellerii, 3 pary Amatitlania septemfasciata, grupa Ancistrus sp.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#88
U pielęgnic jedną z ich najpiękniejszych cech jest nieprzewidywalność. Do każdej ze znalezionych w sieci informacji trzeba podchodzić z dystansem tj. z rozsądkiem. W każdej z tych informacji jest zapewne ziarnko prawdy. Trzymałem te ryby kilka lat w zbiorniku 375l o długości 150 cm i bez względu na charakter tych ryb, nie widzę ich w krótszym zbiorniku. Być może przy odpowiedniej aranżacji i trafieniu ,,spokojnych" ryb, można by je trzymać w zbiorniku o długości 120 cm ale już w 100 cm to moim zdaniem zdecydowanie nie. Czym większy zbiornik, tym lepiej. To są pielegnice i aby mogły one pokazać swoją nieprzewidywalność i charakter musimy im na to pozwolić ponieważ za to je kochamy. Co najczęściej robi osoba, której ryby są ,,agresywne" w stosunku do siebie czy innych mieszkańców zbiornika? Najłatwiej jest takich ryb się pozbyć ale czy o to w akwarystyce chodzi? Moim zdaniem nie. Nie ma jednej słusznej odpowiedzi na pytanie dotyczące długości zbiornika dla tych, czy innych gatunków pielęgnic. Mądry akwarysta zbiera doświadczenia i wyciąga z nich wnioski. Tylko takie postępowanie wskaże nam odpowiedź na to i wiele innych pytań nurtujacych akwarystę...
[-] Post schmeichel otrzymał 1 polubień od:
  • Diler GMO
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#89
Są tacy, co te ryby i w 60 L rozmnażają... ale nie o to tu chodzi. Myślę że wspominane 150 cm x 50 cm to rozsądne minimum dla dorosłych ryb, a tak na prawdę lepiej od razu pójść w 200 cm, bo to da możliwości trzymania tych ryb z innymi pielęgnicami. W 150 cm może być zupełny spokój lata, aż samiec się znudzi i zabije samicę. Ofc można ryby trzymać z kratką rozdzielającą zbiornik, i choć jest to często optymalne rozwiązanie, to nie każdemu taki element wystroju w akwarium ozdobnym będzie odpowiadał. Nie są to na pewno najagresywniejsze z pielęgnic, ale są w czołówce, a trzeba brać pod uwagę wielkość i siłę dorosłego samca.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
[-] Post piotrK otrzymał 2 Lubię to od:
  • Diler GMO, stefan212020
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#90
@piotrK @schmeichel @stefan212020 Dziękuje za odpowiedzi na moje pytania, moja ciekawość została zaspokojona Haha .

Pozdrawiam Natan
10l - Neocaridina davidi “White Pearl„
15l - puste
25l - Grupa hybryd Poecilia wingei x Poecilia reticulata
30l - Puste 
30l - Kotnik do rozmnażania i odchowu (Aktualnie młode Corydoras paleatus)
112l - Grupa Corydoras paleatus i grupa Poecilia wingei
300l - Grupa Poecilia sphenops, grupa Xiphophorus hellerii, 3 pary Amatitlania septemfasciata, grupa Ancistrus sp.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości