27-09-2016, 21:16 PM
Nie pisałem bo nie było o czym. Samica po 2 lub trzech dniach opuściła gniazdo. Nie była przeganiania przez samca. Nie wiem co mogło być tego powodem. Winę zwalam na szwankującą grzałkę i/lub na żonę bo zostawiała okno otwarte na noc ( nad ranem było u mnie wtedy 7st. na dworze :/ ) Przy 24st. ryby się aż za bardzo uspokoiły.
Teraz jest 26-27st i znowu coś świrują.
U pary w "tarliskowym" nic się nie dzieje, zupełnie nic....
Teraz jest 26-27st i znowu coś świrują.
U pary w "tarliskowym" nic się nie dzieje, zupełnie nic....
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood