30-08-2013, 13:41 PM
Trochę odgrzebię temat. Jako, że powróciłem do akwarystyki po jakimś niedługim czasie (z pół roku, może trochę więcej) to zszokowałem się jakością mrożonek IT. Kryl drobny to jakaś przemielona papka, nawet artemia to nie ładne robaczki jak kiedyś, a jakieś fragmenty z pojedynczymi całymi robalami. W sumie to odwrotnie jak kiedyś, jedynie ochotka wygląda spoko. Próbowałem jeszcze komara (badziew, zero całych larw) i rozwielitkę (w sumie to nie najgorzej). Wodzień OK, ale ilośc larw w stosunku do wody żenująco niska.
Kiedyś się stopniowo jakość mrożonek IT pogarszała (przynajmniej tak mi się wydawało), a teraz taki potężny skok w stronę dna... A może są różnice w wyrobach IT produkowanych dla różnych marek? W sumie wątpię w to, ale może jednak? moje kupiłem pod marką Żmijka.
A może po prostu za dużo wymagam? albo po prostu część była tyle razy rozmrażana i zamrażana, że się zdefragmentowała?
Kiedyś się stopniowo jakość mrożonek IT pogarszała (przynajmniej tak mi się wydawało), a teraz taki potężny skok w stronę dna... A może są różnice w wyrobach IT produkowanych dla różnych marek? W sumie wątpię w to, ale może jednak? moje kupiłem pod marką Żmijka.
A może po prostu za dużo wymagam? albo po prostu część była tyle razy rozmrażana i zamrażana, że się zdefragmentowała?