tak, w sensie my jako hobbyści. Bo zwyczajne sklepy to standardowy pakiet ryb od 30 lat + jakieś wynalazki jak kolorowe danio.
Między hobbystami dostępność gatunków to już bajka, bo nawet jak czegoś nie ma, to jest ktoś, kto to sprowadzi.
Czasem nawet w tych zwykłych hurtowniach jak emte czy akwen które zasypują Polskę masową rybą trafi się jakaś perełka.
Między hobbystami dostępność gatunków to już bajka, bo nawet jak czegoś nie ma, to jest ktoś, kto to sprowadzi.
Czasem nawet w tych zwykłych hurtowniach jak emte czy akwen które zasypują Polskę masową rybą trafi się jakaś perełka.