• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Agresywny samiec M. Ramirezi

#71
Zakończmy temat obsady czy dorzucania rozpraszaczy, bo już mnie szlag trafia Big Grin i znowu mogę napisać za dużo. Nie proszę o takie rady ani za nie nie dziękuję, jak na wredotę przystało Big Grin
Rąbnąłeś mnie po humanitarnym traktowaniu ryb. Ale w sumie może i racja. I być może cała ta akcja się skończy tylko na humanitarnym odsprzedaniu ramirezek komuś, kto się nimi właściwie zaopiekuje. Coraz częściej rozważam taką opcję, mimo że się do nich przywiązałam - to może jednak ja nie jestem w stanie im zapewnić dobrego życia i lepiej zakończyć ten rozdział, oddając je w profesjonalne ręce. Waham się. Ale to już do rozważenia w głębi własnego sumienia...
O niższe akwarium pytałam, bo po prostu byłoby łatwiejsze w utrzymaniu (sadzenie roślin, dosypywanie piasku, podmianki, łapanie ryb jak trzeba itp.) - a jak w tym przypadku liczy się głównie powierzchnia dna... to by zaoszczędziło paru kłopotów.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#72
Rozpraszacze, jak sama nazwa wskazuje, mają na celu rozpraszanie agresji Wink. Ramirezki będą spokojniejsze, a i Ty byś się wyciszyła patrząc na śmigającą ławicę, pod musztrą ramirezek Tongue.


To już Twoja sprawa, co z tym fantem zrobisz. Musisz zadecydować Big Grin.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#73
Jakoś przy neonach nie są spokojniejsze... często mam wrażenie, że te małe rybki tylko potęgują ich złość np. w okresie tarła. Przy rozpraszaczach też niewiele ma szansę się wykluć i ocaleć - wcinają kawior aż miło... a skoro mają być 3 pary i woda z RO, to może jednak warto by ocalić trochę narybku...
A to, co mnie wycisza, to nie jest widok mało atrakcyjnych ryb, które dałam do akwarium tylko dlatego, że spełniają wymagania, a nie dlatego, że je lubię czy wybrałam/odkryłam dla siebie...
Takich kirysków (wyjątkiem są pigmeje i sierpoplame) np. za Chiny bym nie dała, bo mi nie pasują z wyglądu - za to w otoskach od razu się zakochałam, jak przerzucałam internet...
No przecież - holender jasny, akwarium musi mi się podobać, a nie "bo ktoś mi to i to i to wybrał"...
Ja myślę, że niezależnie od towarzystwa innych ryb ramirezy mają po prostu swoje kłótnie między sobą, o różnym natężeniu, różnych celach i z nieznanych nam-ludziom przyczyn...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#74
Panowie,ja wiem,że kładziemy nacisk na akwaria jak najbliżej biotopu ale czasami trzeba iść na ustępstwa Wink
Swoją drogą,piękne ramirezy,szczególnie samica.
Si taajabuni,waana Adanu,mambo yalio duniani.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#75
Dzięki Adrian Smile również w imieniu mojej ramirezki Big Grin
Myślę, że w tej dyskusji zostały przekroczone pewne granice. W dobrej wierze, ale jednak. W pewnej chwili poczułam się wyjątkowo niefajnie, jakby ktoś usiłował moimi rękami "zrobić sobie następne akwarium". Pozbawić mnie prawa do decyzji, do wybierania których rad posłucham, zjechać totalnie to co mam i to co myślę - a potem, na "przygotowanym gruncie", przeforsować swoją wizję. Nie pozwalam na to. Oczywiście, skorzystam z części Waszych rad, jeżeli chodzi np. o urządzenie zbiornika dla tych 3 parek ramków, zachęciliście mnie też do dodawania RO, choć nie mam zielonego pojęcia jak podłączyć filtr do łazienkowej hydrauliki (próbowałam - nie mam żadnego pasującego "przyłącza" w komplecie); ale mam prawo nie skorzystać z totalnie wszystkich rad - i asertywnie odmawiam np. pozwolenia na decydowanie za mnie, czy i jakie rozpraszacze dodać do ramirezów.
Co do temperatur dla innesów - to jest tak naprawdę słowo przeciwko słowu: jeden doświadczony akwarysta mówi, że niższe, drugi też doświadczony akwarysta - że mogą być szersze "widełki". Zapominamy też chyba, że ja nie mam u siebie dzikusów. Moim zdaniem przez te tysiąc pokoleń sklepowych neonów, które już nie widziały naturalnych dzikich wód, tylko były rozmnażane w hodowli, na pewno musiało dojść do jakichś zmian, przystosowań do nowych warunków, jak to u wszystkich żywych istot. Zwłaszcza że wszędzie, dosłownie wszędzie gdzie spojrzę, górna granica dla innesów (które u mnie w cieple - notabene - mają się świetnie, żrą, bawią się wesoło ze sobą w ławiczce i nie chorują) - to 25-26 stopni... Proszę:
http://rybyakwariowe.eu/ryba-akwariowa/n...ki-inessa/
http://www.superakwarium.pl/neon-innesa-id419.html
http://www.superakwarium.pl/poradnik-akw...id210.html
http://www.akwarium.net.pl/forum/ryby-ak...ny-tempph/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Neon_Innesa
Także wybacz Papja, masz na pewno dobre intencje, ale nie posłucham Twojej rady o innesach, bo wydaje mi się po prostu przesadzona.
Dziwi mnie też to, że najpierw dowiaduję się, że trzymając ramirezy w 27 st. skracam im życie, a potem kilka stron dalej czytam, że poniżej 26 st. mają kłopoty z przemianą materii... to jak to w końcu jest? Muszą być trzymane wyłącznie w 26 st. C, bo inaczej zachorują i zdechną? (żadnej grzałki tak idealnie nie ustawię, przy każdej mi temp. trochę "faluje" w górę i w dół na przestrzeni doby). Naprawdę nie mają żadnej tolerancji na szerszy zakres temperatur? - u mnie pływały i w 30 st. (jak leczyłam ospę), i w 24 (jak miałam kiedyś przez parę dni niestabilną grzałkę), obecnie od jakiegoś miesiąca temp. waha się między 26 (w nocy) a 27, rzadko 28 stopni (w dzień). I żyją. Samiec, który mi zdechł na dziurawicę, od początku był słabszy (miał lekko zrośnięty pyszczek, co mu utrudniało pobieranie pokarmu) i podejrzewam, że od momentu kupna już był chory - szybko się zawinął, więc moja wina tu raczej żadna... zwł. że dziurawica/heksamitoza z widocznymi objawami to już zaawansowane stadium czegoś, co rozwijało się podstępnie od dawna. A kupiłam ryby już podrośnięte. Z moich obserwacji wynika raczej, że ramki, o ile całkiem spoko tolerują powolne zmiany temperatur, o tyle nie tolerują żadnych żyzności w wodzie, nie tolerują odmulania dna z poruszaniem podłoża (co wyzwala jakieś zgnilizny do słupa wody), są wrażliwe na chemię z kranówy (dlatego przyznaję, że możecie mieć rację z RO). Podsumowując sprawy temperaturowe, widzę, że chyba dobrze postanowiłam z obniżeniem do docelowych 26 st. (uśrednionych), co zresztą pisałam ileś postów wcześniej i do czego teraz dążę.
Mam nadzieję, że jesteśmy w stanie prowadzić kulturalną dyskusję z poszanowaniem cudzego zdania, zamiast "urabiania kota" na biotopowe (przykro mi, swoje latka już mam i swój gust wyrobiony, biotopowce nijak się w nim nie chcą zmieścićWink i sądzę, że jestem w zdecydowanej większości ogółu akwarystów). Pozdrawiam, i "co złego to ja" Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#76
Nie było akurat mowy o ramirezach, ale o innych rybach, jeśli chodzi o temperaturę Wink. Dla ramirezów odpowiednia temperatura to 26-28 stopni, tak jak było napisane.
Sama zresztą napisałaś "postępuję zgodnie ze szkołą trzymania ryb w nieco cieplejszej wodzie na wszelki wypadek", do czego odwołał się zapewne Ruki.

Czemu wysyłasz te nic nie warte kopiuj-wklejki, skoro już zostało Ci wytłumaczone o co chodzi z tą temperaturą i dlaczego neony wymagają niższej Wink? Serio chcesz czerpać wiedzę z takich stron, gdzie woda o pH 7-8 jest określana mianem lekko kwaśnej, a dla ryb 35cm poleca się 120cm akwarium?
   

A żaden "doświadczony akwarysta", nie poleci neonów Innesa do zbyt ciepłej wody. Chyba, że to taki doświadczony akwarysta którego cytat tu wcześniej już wysyłałaś Tongue.

Nie próbuj też oszukiwać samej siebie z tymi "tysiącami pokoleń" Wink. W hodowlach i na fermach ryb dzikie osobniki są dodawane bardzo często, po to by wymieszać krew. Nie mówiąc już o tym, że z powodu wysokiej trudności hodowli neona mało hobbystów je rozmnaża- a w hodowlach są rozmnażane na wodzie idealnej, tak by mieć jak najwięcej młodych zostało odchowanych, po czym przekładane są dopiero na kranówkę, tak by każdy mógł wpuścić do swojego akwarium bez dbania o jakiekolwiek parametry wody(czym to skutkuje to już wiemy, bo temat wcześniej już poruszony).

Ja Ci nie mówię o stawianiu biotopowego akwarium Tongue. Mówię o akwarium, gdzie ryby będą miały spełnione swoje optima wymagań Big Grin.

Przestań patrzeć na nasze odpowiedzi jako "przekraczanie dyskusji", "urabianie kota", czy jakiekolwiek inne naciski czy pokrzywdzenia. Wiem, że łatwiej jest pisać o tym jak się to nie dba o ryby, niż rzeczywiście zapewnić im dobre warunki, ale nie mamy już po 10 lat i chyba potrafimy wziąć odpowiedzialność za żywe stworzenia które sami kupiliśmy. Spójrz na to chłodnym okiem, nikt tutaj nie pisze tego żeby Ci dopiec, a jedynie pomóc.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#77
Papja, będę szczera - wlazłeś mi na odcisk i to dotkliwie, bo w pewnej chwili zacząłeś mną zarządzać Big Grin stąd ta przepychanka, bo organicznie nienawidzę, jak ktoś za mnie decyduje i myśli.
*wyedytowałam, bo w szerszej perspektywie nieważne są jakieś chwilowe spięcia, ważne jest dobro ryb i trzymanie się dyskusji.*
Mam małe mieszkanie, nie mam domku ani piwnicy. 2 akwaria w pokoju, a tu kroi się trzecie, dwuseta. Bliscy mnie chyba zabiją, nie wiem jak sąsiedzi przy ew. awarii, a to już by była masa wody... To naprawdę nie są łatwe ani przyjemne decyzje. Już nie tylko finansowo. Kurde, w ogóle jestem za dobra tłumacząc się i wdając się w polemiki. Czas to przeciąć. Zakańczam niniejszym temat neonów Big Grin i przenoszę go do nowego wątku, w innym dziale.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#78
Jeśli chodzi o filtr RO to na pewno sprzedawca w sklepie hydraulicznym ci pomoże. Ja też bardzo długo opierałem się przed zakupem filtra a teraz jestem z niego bardzo zadowolony.Najprościej jest go podłączyć pod wąż od słuchawki prysznicowej.Gdyby coś to zawsze chętnie służę poradąSmile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#79
Dzięki, Schmeichel Smile
No niestety na hydraulice nie znam się totalnie, cud że wodę podmieniać umiem Big Grin nie obejdzie się bez pomocy fachmena.
Przy okazji założyłam nowy temat o neonach Innesa: http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=7148
Nawet jeśli nie mogę ich dać do planowanej ramirezowni, to w 63 postanowiłam zostawić sobie moje wymarzone neonarium Big Grin z obniżoną temperaturą. Teraz szukam ew. jakiejś innej rybki/parki, która by się do nich nadawała i też lubi te 22-23 st. C w kwaśniejszej i dość miękkiej wodzie (też będzie RO). Jak macie jakieś pomysły, to chętnie się im przyjrzę.
OK... wstępne plany Big Grin
przyszłe 200 l: 3+3 ramirezowie, nie wiem czy można dać do nich otoski - bardzo lubię te zbrojniczki, i ewentualnie przeboleję stado neonów czerwonych, niech Ci będzie Papja, wygrałeś Big Grin chyba że zamiast nich walnę duże stado przepięknych malutkich microdevario Kubotai - szukam więcej informacji o tych rybkach, ale mało o nich literatury w sieci, podobno są b. tolerancyjne i się łatwo przystosowują do różnych warunków, a z tego co obserwuję u siebie - ramki ich tolerują, olewają (z wyjątkiem pory karmienia - standardowe przeganianie, konkurencja o żarcie), zresztą kubotaie są za szybkie by dać się zaatakować, zwyczajnie zwieją i spokój.
63 l: neony Innesa, otoski, i...? NO WŁAŚNIE, czy cokolwiek, czy wystarczy to co mam + ew. 5 dodatkowych otosków, bo mało ich się zrobiło.
40 l: może ten nano-baniaczek zlikwiduję żeby nie mieć za dużo zbiorników w pokoju, na razie nie mam planów, zostaje 9 x microdevario Kubotai ew. do przeniesienia do innego akw.
O. Tyle. Jakbym się wzięła za nowy baniak, założę temat i będę Was zanudzać aranżacją i wystartem Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#80
By podpiąć RO do prysznica potrzeba standardowego zaworka do RO i przejściówki na 3/4 cala. Taśma teflonowa czy włókna konopne nie zaszkodzą. Wink Proste wkręcenie, więc o hydraulice nie ma mowy. Wink
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości