• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Urugwaj - od Salinas po Artigas

#1
Cześć wszystkim po raz kolejny,

po wielu bojach i dyskusjach i latachRotflw końcu dostałem plan wyjazdu. Okazało się, że ponownie bedzie nas tylko trzech: Ken Davis, Gudmundur Sigurgeirsson i ja plus oczywiście Felipe oraz kierowca.

Niestety w między czasie trzy osoby sie wycofały. Są tego plusy i minusy.

Plusy: więcej miejsca w samochodzie i na ryby
Minusy: droższy wyjazd

ale wygląda na to, że będzie naprawdę super. Nie będę tłumaczyć poniższego, bo nie ma sensu raczej:

14- to Montevideo for you 2 .....lunch at home and collecting pm at Arroyo Sarandi, night in Salinas / 15- all day collecting in Aguas Blancas, night in Salinas / 16 after breakfast to Tacuarembo, collecting at Arroyo Batovi, night at the new hotel in Tacuarembo. / 17. To Jesus Ranch in Rincon de Pacheco, we take the road trough Rivera, collecting gymnos and pikes on the road, arriving late at the ranch / 18. collecting at the ranch all day / 19 to Artigas, collecting all day at the Macedo or Macedo and Catalancito, night in Artigas / 20. to Tacuarembo, but central road, means we have several hours for the Arroyo Cuaro, night in Tacuarembo. / 21. collecting at the Arroyo Gajo Chico and Canada Paivas in Tacuarembo, night again at the same hotel, / 22. collecting all day around Ansina, but back to the same hotel in Tacuarembo. / 23. to Salinas...we do the Yi in case we need it....., night in Salinas. / 24 to Montevideo / 25. you leave.....

Mam nadzieję, że sie nie zmieni nic, a nawet jeśli miałoby, to nie będzie miało to zbyt wielkiego znaczenia, a nawet będzie ciekawiejHaha

Wylatuje w poniedziałek, a na miejscu będę 13-stego, a 14-stego zaczyna się program. 

Po powrocie pozwolę sobie opisać ten wyjazd jak ostatnim razem.

pozdrawiam
[b]1300 l - SA

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
No i pięknie. Pozostaje Mi życzyć tobie udanej wyprawy ... No i już wielu z Nas czeka na relację Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Udanych łowów ! Oklasky
375 l (panamensis, nanolutea, septemfasciata)
160 l (amatitlania nanolutea)
96 l (Apistogramma ortegai, ex. sp. "Papagei")
96 l (Apistogramma erythrura)
96 l (Apistogramma cf. ortegai ex. sp. "Pebas")
63 l (Apistogramma sp. alto tapiche)
63 l (Xiphophorus variatus La Laguna)

 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
wszyscy czekaja na polowy
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
Świetnie Smile trzymam kciuki. To oczekiwanie i odliczanie godzin jest bezcenne Cwaniak
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
No nareszcie Big Grin Miłego wyjazdu. Dobrze widzę - nie będziecie łowili w r. Cuareim?
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
(06-10-2015, 12:24 PM)piotrK napisał(a): No nareszcie Big Grin Miłego wyjazdu. Dobrze widzę - nie będziecie łowili w r. Cuareim?
i tak i nieSmile Rio Cuareim zmienia sie w Rio Quarai na przedmiesciach Artigas.
[b]1300 l - SA

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#8
A no właśnie bo sprawdziłem mapę stanu i uświadomiłem sobie że Artigas leży nad tą rzeką Smile Dobrze wiesz, na zdjęcia których Creni czekam Big Grin
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#9
Piotrze udanej wyprawy! I zazdroszczę ;-)
Pozdrawiam
Artur
http://akwapasja.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#10
Zgodnie z zapowiedzią pozwalam sobie na przedstawienie mojej drugiej z kolei wyprawy do Urugwaju. Jak to fajnie brzmiRotfl

Plan trasy to Salinas - Aguas Blancas -Tacuarembo - Riviera - Artigas - Salto (częściowo) - Tacuarembo - Salinas.

Moja podróż do tego pieknego kraju zaczęła się 12.10 o 18.50 liniami AirFrance. Tym razem wykupiłem lot tylko z jedną przesiadką w Paryżu. 
Po 2 godzinach byłem w Paryżu. Po kolejnych dwóch siedziałem w wielkim samolocie do Montevideo z międzylądowaniem w Buenos Aires. Lot trwał 13 godzin do Buenos. Potem dwie godziny czekania na lotnisku (trzeba było wysiąść z samolotu, przejśc przez strefę transferową i po czasie zająć to samo miejsce, w tym samym samolocie). Lot z Buenos do Montevideo trwa uwaga: 25 minutHaha. 13.10 o 11.40 wysiadłem z samolotu. Na miejscu czekał na mnie Felipe z kierowcą, po czym udaliśmy się busem do Salinas.

Urugwaj generalnie sie nie zmienił, powiedziałbym, że czas się zatrzymał. Jedynie co się zmieniło, to ceny paliwa - litr ropy ok. 7 PLN. Jak zapewne sie domyślacie wpływa to zasadniczo na cenę wyprawy, ale o tym na końcu napiszę. Zmieniła się też pogoda - a raczej klimat. Wysiadająć z samolotu sądziłem że będzie wiosna....nic mylnego... nadal kurde była zima: 10 - 12 stopni. Moje ubranie zatem było w sam raz, ale jak sie okazało potem... gorsze miało dopiero nadejść.

Mając na uwadze ostatnie doświadczenia z moim bagażem, tym razem drugą torbę wsadziłem już do walizki. To doświadczenie jednak nie pomogło mi za dużo, bo jak się okazało na końcu wyprawy, dostaliśmy pozwolenie na wywóz wiekszej ilości ryb niżeli poprzednio - tym razem mogliśmy zabrać ze soba 280 ryb!!!!! różnych gatunków. Powiem krótko: do dwóch normalnej wielkości walizek (pisze normalnej, bo Ken miał nie normaną wielkość, ponieważ Americam Airlines: 1. dopuszczają dwa bagaże jako std, 2. jedna walizaka może ważyć 28kg a nie 23kg.) mieści sie 140-150 ryb, w zależności od sposobu ich pakowania. Ja w większości skorzystałem z worków 14x30cm z okrągłym dnem.

Co zabrałem ze sobą: 

1. Baterie R20 - 12 szt (6 opakowań). Tutaj dodam komentarz - za mało. 
2. Worki do pakowania - różne około 500 szt.
3. Podbierak do ryb - składany - najlepiej metalowy/alu, z drobną siatką
4. Buty do chodzenia po wodzie
5. zeszyt do zapisywania pierdolotów z wyprawy: nazwy ryb, miejsca odłowów, myśli swoje, komentarze, rysunki itd.
6. Dwa długopisy
7. Gumki do wiązania worków - najlepiej szerokie
8. Worki na śmieci 160l
9. Pomki na baterie - AZOO - 3 szt.

Czego nie zabrałem, a powinienem:

1. Sól akwariową
2. Preparat do utylizacji wody kranowej
3. Boksy styropianowe - dopasowane do walizki głównej
4. Pisak wodoodporny do opisywania worków
5. Taśmę do przymocowywania pompek do beczek i zabezpieczenia boksów
6. Cieplejsze ubraniaTak

Tego dnia nic nie robiłem. Odpoczywałem. Chłopaki Ken (USA - to jego 16 wyprawa do Urugwaju, a 20 wogóle, ale napisze o tym później) i Gudmundur (Islandia - to jego 3 wyprawa, a o kłopotach wwożenia ryb do Islandii napisze później), przylatywali 14.10. Zatem rozgościłem sie w wynajętym dla nas domu - po przeciwnej stronie ulicy, sprawdziałem czy działa internet bo Felipe został zmuszony do zmiany operatora i nie wszędzie w domu juz działa, piłem browarek, poszedłem na trening piłki nożnej razem z Felipe, jego syna Mateo. Ma 6 lat i trenuje piłke w lokalnym klubie (ten lokalny klub, nie wygląda jak nasze lokalne kluby). Jaki ojciec taki syn - i to sie sprawdza zarówno w piłce, jak i rybach.

Na treningu poznałem gościa z stanów, który 5 lat temu wraz z rodzianą (żona urugwajka), przeprowadził sie do Urugwaju. Zwą Go tam Massachusetts (z tamtąd pochodzi) Nauczył się języka hiszpańskiego i pracuje jako kierowca. W stanach też pracował jako kierowca. Szczęśliwy człowiek mówiąc szczerze. Kocha to co robi i nie oczekuje od życia czegoś więcej. Ma dwóch synów, którzy nie chcą gadać po angielsku (co wkurza mamusie - znaczy babcięBig Grin). Kupił dom, zarabia na życie tyle żeby utrzymać rodzinę i nie mieć długów.

Niestety nie doczekałem do końca treningu. Tak zaczęło wiać od strony oceanu, że nie dało sie wytrzymać. Oczywiście ja, byłem ubrany nieodpowiednio i mnie przewiało. Zwinąłem się 1,2,3. Ciepły prysznic, chwila na korespondencję (5 godzin róznicy do przodu: 24.00 w URW, to 5.00 w PL) i padłem trupem, nie mogąc się doczekać kolejnego dnia, kiedy to wybieraliśmy się ponownie do Aquas Blancas.

   
   
   
   
[b]1300 l - SA

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości