Liczba postów: 673
Liczba wątków: 43
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
10
Chodzi o połączenie pęknięte klolanko wychodzące z korpusa od prefiltra a wężyk od kroplówki który jest wklejony w oryginalny wężyk który idzie do drugiego korpusa z prefiltrem. Nie będę Wam dokładniej opisywał ani pokazywał tego druciarstwa bo nie są rzeczy przyjemne do oglądania. Dzięki Filas za info bo nie miałem świadomości że to nie jest dobre rozwiązanie . W inne klejenie się nie będę bawił bo te prefiltry i tak są do wymiany to po prostu zamówię nowe i przy okazji wężyki specjalne do tego a może i kupię nowy filtr i urzezbie jeszcze z tego odzysk do odpadu. Nie mniej jednak to będzie dopiero w przyszłym tygodniu. Przy pierwszym klejeniu to druciarstwo dość długo wytrzymalo więc chciałbym to jednak zdrutowac kropelka na szybko bo trzeba robić podmianki. Boje się tylko tego cyjanoakrylu wewnątrz mokrych kolanek i wężyków. Byłem przekonany że to zaraz zwiąże tyle się na czytałem jak to ludzie nawet pod wodą tym kleili korale czy inne. Żeby było zabawniej w jednym miejscu nie związało i zaraz będę poprawiał. Najpóźniej jutro przed południem trzeba odpalić filtr, jak się nie uda to będę musiał u małych parilusów robić podmiankę kranowitem.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 77
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2019
Reputacja:
0
(29-08-2015, 21:07 PM)Ruki napisał(a): Kleje typu Kropelka czy Superglue nadają się w 100% do pełnego zanurzenia. Ważne jest by spokojnie wyschły i odczekały na powietrzu kilkadziesiąt minut. Po tym czasie nic nie ma prawa się ulotnić do wody. Możesz nawet zjeść- nie zaszkodzi bo się nie trawi.
Skoro i tak kolega odkopał temat sprzed 5 lat, to dodam swoje 2 grosze.
Cyjanoakryl nie musi schnąć kilkudziesięciu minut. Smarujesz jeden element, dociskasz drugi, czekasz kilkanaście sekund i sprawdzasz. Jeśli nie trzyma na sztram to nie złapie porządnie nigdy, bo na spoinie jest za dużo kleju. Nadmiar łatwo schodzi pod nożem, klejone części powinny być suche i odtłuszczone. Dobrze też przetrzeć je drobnym papierem ściernym przed powtórnym klejeniem.
W samym akwarium cyjanoakryl nie jest toksyczny, klei się nim np. mech jawajski do korzeni.
BTW. O ile dobrze pamiętam ten klej został wynaleziony na potrzeby armii USA do szybkiego łatania ran w warunkach polowych.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 303
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
7
Czy ktoś z praktyki może się wypowiedzieć jak taki klej trzyma na połączeniach z szybą akwarium? Przykładowo jakieś wklejki pod hamburga.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 673
Liczba wątków: 43
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
10
Ja mam szyny do Hamburga ( listwy maskujące do kabli) na silikon akwarystyczny. Pod wodą 5 miesięcy narazie jest ok.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,359
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
(05-12-2021, 16:18 PM)Greek napisał(a): Czy ktoś z praktyki może się wypowiedzieć jak taki klej trzyma na połączeniach z szybą akwarium? Przykładowo jakieś wklejki pod hamburga.
Nie trzyma.
Kruszeje i pęka.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,152
Liczba wątków: 37
Dołączył: Sep 2016
Reputacja:
10
Potwierdzam, kropelka do wklejenia hamburga się nie nada. W ciągu paru tygodni puści.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,765
Liczba wątków: 58
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
37
06-12-2021, 20:32 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-12-2021, 20:33 PM przez filas.)
Tak jak kiedyś już wspominałem - kropelka i jej podobne cyjanoakryle nie posłużą dłużej w ciągłym zanurzeniu.
To, że ktoś klei mech czy skleja rany w "warunkach polowych" to jest tylko na tzw. chwilę - kilka dni maksymalnie, w dłuższym okresie kropelka we wodzie zwyczajnie straci swoją "moc"
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,359
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
W przypadku roślin, mchów, paproci czy wątrobowców się sprawdza, bo po prostu w między czasie chwytając się one korzeniami/chwytnikami.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 739
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jun 2015
Reputacja:
3
Klejem cyjanoakrylowym kleiłem kiedyś lotniki z plexi, tyle że trochę topił to tworzywo i dość mocno wziął. Na siłę nie próbowałem rozdzielać
Podziękowania złożone przez: