14-09-2015, 20:53 PM
Kiedyś to były czasy...
Wcześniej niektórzy dopiero zaczynali się wystawiać i nie wiedzieli jaki to jest zajob. Postawienie dużego akwarium na zoobotanice to masakryczny wysiłek. Na dwudniową wystawę mało opłacalny dla firm, a co dopiero dla nas, akwarystów. A że dużych akwariów jest mniej to wynik tego, że żadna firma nie ma już ochoty dawać akwariów na wystawę (= na stracenie), a mało które stowarzyszenie (nie mówiąc o forach) dysponuje własnym dostawczakiem albo ciężarówką, która przywiezie baniak rzędu 300 i więcej litrów razem z własną wodą. Kryzys mamy, Panie i Panowie...
Poza tym, tegoroczna Zoobotanika była uboższa bo tak jest co dwa lata. Co dwa lata jest jakaś niezgoda, zły termin, etc. i ludzie mają mniejszą ochotę "cisnąć się" z wystawianiem. Po czym w następnym roku nagle wszyscy ozdabiają tą imprezę masą fajnych akwariów. Radzę poczekać do przyszłego roku i zarezerwować sobie wolny weekend - przy organizacji takiej imprezy każda pomoc się liczy.
A, i jeszcze jedno. Przy okazji KAŻDEJ takiej wystawy słyszy się głosy niezadowolenia. Skoro akwaria są czasem (w moim mniemaniu) wypasione, a i tak ktoś marudzi, to może nie warto się wystawiać?
Wcześniej niektórzy dopiero zaczynali się wystawiać i nie wiedzieli jaki to jest zajob. Postawienie dużego akwarium na zoobotanice to masakryczny wysiłek. Na dwudniową wystawę mało opłacalny dla firm, a co dopiero dla nas, akwarystów. A że dużych akwariów jest mniej to wynik tego, że żadna firma nie ma już ochoty dawać akwariów na wystawę (= na stracenie), a mało które stowarzyszenie (nie mówiąc o forach) dysponuje własnym dostawczakiem albo ciężarówką, która przywiezie baniak rzędu 300 i więcej litrów razem z własną wodą. Kryzys mamy, Panie i Panowie...
Poza tym, tegoroczna Zoobotanika była uboższa bo tak jest co dwa lata. Co dwa lata jest jakaś niezgoda, zły termin, etc. i ludzie mają mniejszą ochotę "cisnąć się" z wystawianiem. Po czym w następnym roku nagle wszyscy ozdabiają tą imprezę masą fajnych akwariów. Radzę poczekać do przyszłego roku i zarezerwować sobie wolny weekend - przy organizacji takiej imprezy każda pomoc się liczy.
A, i jeszcze jedno. Przy okazji KAŻDEJ takiej wystawy słyszy się głosy niezadowolenia. Skoro akwaria są czasem (w moim mniemaniu) wypasione, a i tak ktoś marudzi, to może nie warto się wystawiać?
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.