[leju18]

Witam,
Fajnie było zamienić słowo na miejscu
Co do samych targów i zbiorników... każdy ma to, na co może sobie pozwolić... nie każdy ma możliwości zorganizowania zbiornika "na miejscu". My również od kilku lat korzystamy z pomocy naszego klubowego kolegi, u którego nasz duży zbiornik(450L) jest cały rok we Wrocławiu. Ma to swoje plusy i minusy - z minusów, na innych wystawach pokazujemy ryby w zbiornikach jakie zapewnia organizator... zawsze są to jednak mniejsze litraże.

Niemniej jednak, kolejny rok, kolejne spotkania, rozmowy za nami
było zacnie.
Pozdro
Leju - KMT

[w-2]

W-2 - widzę, że pijesz do nas - nie wystawiamy ryb WF z założenia. Wiele osób wie o tym od dawna I nie chodzi o pieniądze w stratach, tylko o to, że nie mogę patrzeć na to jak się stresują. Mam swoje zasady, dwa razy je złamałam, raz wiele lat temu w Krakowie, a potem na wystawie żaglowców i - nigdy więcej nie zamierzam tego ponownie zrobić.

Mam prawo do tego. To wolny kraj.

Marta

Eee tam - akurat chyba do Krakowa to już zdążyłem się przyzwyczaić

[Robert M.]

Eee tam - akurat chyba do Krakowa to już  zdążyłem się przyzwyczaić

To kamień spadł mi z serca

BTW - zapraszam do nas - jak nie na oglądanie Tanganiki, to chociaż dysków, które pilnują ikry

Marta