Liczba postów: 2,140
Liczba wątków: 100
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
5
Myślałem, że może moje Otopharynxy są zamulone przez wyższą temperaturę, ale teraz już jestem pewny, że to coś poważniejszego.
Pierwsze symptomy u jednej sztuki zauważyłem kilka dni temu. Brak apetytu i osowiałość. Później jej przeszło, ale chwilowo. Na tę chwilę 4 szt przejawiają te same objawy.
Podejrzewam
wiciowce. Ryby są nieruchliwe, przebywają przy dnie, słabo jedzą lub wcale, mają białe ciągnące się odchody. Obrzmiale brzuszki.
Czy symptomy się zgadzają? Mam kupić metronidazol?
Reszta ryb OK. Zdjęcia na szybko z komórki.
Pozdrawiam,
Adam
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
Czy zachowują się jakby starały się coś wypluć z pyska? Przestały zupełnie jeść?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,140
Liczba wątków: 100
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
5
Dokładnie tak jak piszesz. Przed chwilą zupełnie nie zainteresowały się pokarmem.
Dotyczy trzech domniemanych samiczek i mojego najładniejszego samczyka.
Pozdrawiam,
Adam
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,588
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
12
16-08-2015, 20:47 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-08-2015, 20:50 PM przez tuptuś.)
Galaretowate ciągnące kupy są objawem wielu schorzeń. Od problemów z układem pokarmowym a na zwykłej ospie konczywszy. Warto świeże kupy zbadać czy to wiciowiec czy nicien zaatakował ryby. Każdy w miarę ogarnięty wet to zrobi.
MLP tłucze nicienia i przywry.
Na wicie najlepszy metro.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,359
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
To raczej wygląda, że
wiciowce są wtórną infekcją. Masz jeszcze do czynienia z bloatem-
wiciowce nie powodują opuchnięcia brzucha. Z racji objętości akwarium będziesz musiał odłowić ryby na czas leczenia, chyba że chcesz stosować kilogramy metronidazolu i dekagramy Furaginy(na bloat).
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
Ja stosuję w przypadku wiciowców Protocaps-M. W pierwszej fazie choroby pomaga jednakże dla ryb w dalszej fazie choroby zazwyczaj jest już za późno. Podaję w ogólnym zbiorniku i to pomaga rybom zaraz po dostrzeżeniu objawów, dodatkowo pozwala zabezpieczyć przed atakiem kolejne ryby. Stosuję dokładnie z zaleceniami Producenta. U mnie to zdaje egzamin ale przypuszczam, że wiele osób ma swój sposób na wiciowce.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,359
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Tylko że Protocaps M średnio działa na bloat(który tu mamy)- najlepsze jest połączenie metronidazolu(lub pochodnej jak w Bactocaps M) z nifurpirinolem(lub pochodną).
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
Więc chyba najlepiej będzie połączyć Bactocaps F i Protocaps M.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,140
Liczba wątków: 100
Dołączył: Feb 2011
Reputacja:
5
Przyglądałem się jeszcze rybom i tylko jedna jest lekko wzdęta, a reszta smukła. Nie chcę ładować medykamentow w ciemno, może lepiej zawieźć odchody do zbadania podp mikroskopem? Pytanie, ile mam czasu, a raczej ile zostało go rybom.
Pozdrawiam,
Adam
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
Ja bym zastosował Bactoforte S (Sery) w połączeniu z metronidazolem.
Podziękowania złożone przez: