• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Wiciowce?

#41
Flagellol zawiera pochodną tenonitrozolu.

Jak dla mnie to u Ciebie nawarstwiło się sporo rzeczy i efekt był jaki widzisz:
- jak sam pisałeś, akwarium założone na wariata, wiec jeszcze jest niestabilne
- ryby osłabione stresem

Leki akwarystyczne są już i tak rozcieńczone, wątpię by ta dawka była szkodliwa. Objawy bardzo jednak pasują do zatrucia ryb amoniakiem. Podałeś leki do niestabilnego zbiornika i zapewne biologia całkiem się sypnęła. Przy wysokim pH objawy zatrucia metabolitami są bardzo szybko widoczne. Szkoda, że nie zbadałeś wody- mielibyśmy pewność.

Podmianami wody i chemią ryb nie odtrujesz od przedawkowania leku, ale już od zatrucia amoniakiem tak. Zmniejszyłeś jego stężenie w wodzie i ryby mogły wydalić z siebie metabolity.

Ja bym na Twoim miejscu zrobił tylko 50% podmianę(już i tak wymieniłeś ponad połowę wody) i podał Flagellol. I obowiązkowo sprawdził wodę na zawartość NO2 oraz NH3/NH4.
Jak już nim zacząłeś kurację to skończ, jeśli nie pomoże to dopiero próbuj innego leku. Nie dokańczanie jednej kuracji i zaczynanie nowej jest bez sensu- patogeny się tylko uodparniają, a ryby szprycujemy niepotrzebnie chemią.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#42
Wlaśnie staram się skombinować jakieś paski bo testy kropelkowe przy obecnym kolorze wody raczej nie są miarodajne. Co do flagellolu - wdłg zaleceń sery - leczyć 3-7 dni. Podać dawkę zalecaną czy słabszą? Podać też furaginę? Ulotka mówi, żeby nie łączyć z innymi lekarstwami.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#43
Stosujesz taką dawkę jak na opakowaniu, słabszych nigdy się nie stosuje. Nie podawaj Furaginy.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#44
Dzięki za ten wątek! poczytałam i wysnułam wniosek, że muszę dodawać Protocaps M też do pokarmu (w nocy dodałam pierwszą dawkę do wody).
Moje kłopoty opisałam tutaj:
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=6793
Akwarium póki co zaciemnione, rybki na szczęście jedzą i wyglądają w miarę ok - szkoda tylko, że nie mam szans w półmroku się przyjrzeć, jak tam białe "pryszcze" na główce ramireza. Wczoraj wyglądały, jakby się coś z nich ciągnęło... jak kłaczki waty.
Biorę się za przygotowanie mrożonki z protocapsem.
Mam nadzieję, że to pomoże mojemu ramirezowi.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#45
Witam, mam podobny problem, po przeczytaniu paru wątków na forum jestem na 99% pewien że samiec ap. Norberti a także samica załapały BLOAT.  Jakieś 3-4 tyg temu wpuściłem do zbiornika bez kwarantanny nowe ryby - akary z Maronii. Teraz już wiem że był to duży błąd - po dobie od ich wpuszczenia jedna z nich padła, pozostałe ciężko oddychały a moje ryby, do tej pory zdrowe, zaczęły się ocierać o korzenie. Poczytałem forum, doszedłem do tego że zachwiałem biologie zbiornika, od tamtego czasu podmieniam 2 razy w tyg ok 10-15% wody i było w miarę. Od tamtej pory zwiększyłem też ilość podawanych mrożonek (głównie wodzień i lasonogi) żeby małe akarki odżyły i nabrały formy. Wszystko było pięknie, Norberti zaczęły nawet szukać kryjówki do złożenia pierwszej ikry i już wtedy samiec wydał mi się podejrzany - zaczął robić się ciemny, ciemniejszy niż zwykle. Jego odhodów nie widziałem ale zauważyłem cienkie galaretowato-przezroczyste a nie normalne goowienka u samicy. Po paru dniach zamiast tarła Norberti zaczęły się ukrywać pod liśćmi czy korzeniami ale oddzielnie, straciły też apetyt. Podałem wtedy sól z wyciągiem z liści ketapangu (sanitas Tropicala). Samicy jakby pomogło - zaczęła wychodzić, zaczęła też pobierać pokarm (przez jakieś 2 dni nie jadła). Gorzej wygląda sytuacja samca - ciągle nie je, chowa się w ciemnych miejscach, ciężko oddycha, od doby nie zwraca też uwagi na samice, dodatkowo wygląda na troche zapuchniętego w okolicach brzucha. Poczytałem o BLOAT i w sumie wszystko by się zgadzało. Poczytałem o kuracji i mam w zasadzie tylko jedno pytanie:

Wczoraj wieczorem dałem do ogólnego akwarium Baktoforte Sery (w dawce podanej na opakowaniu), dziś kupiłem Furagine a jutro rano jadę do weta po recepte na metronidazol, czy mogę dziś podać furagine bez podmian wody do Baktoforte czy lepiej odczekać albo zrobić dziś podmiane?    - w sumie już doczytałem że baktoforte to zamiennik dla furaginy. Szkoda że były święta i nie dałem rady zadziałać szybciej Sad

Z góry dzięki za pomocne informacje.

Wróciłem właśnie z pracy, z przykrością stwierdzam że samiec przeniósł się do krainy wiecznych łowów....
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości