15-11-2015, 20:25 PM
Ciągle mną targał ten zbiornik na lewo i prawo. Z jednej strony chciałem go zostawić bo przenoszenie go z starego ieszkania było najbardziej męczące + zrobiłem fajne tło, ale z drugiej strony nie czułem tzw. "Hype'u" na Tanganikę. Zbierałem się długo do kupna ryb (prawie pół roku), a w przypadku SA potrzebowałem dnia na decyzje.
To jednak jest miłość . Mogę zrezygnować z SA w duzym baniaku, ale nie zrezygnuje z niego w całości. To jest niemożliwe .
Dzieki wszystkim za miłe słowa czy to tu, czy na fb . Pozdrawiam serdecznie.
To jednak jest miłość . Mogę zrezygnować z SA w duzym baniaku, ale nie zrezygnuje z niego w całości. To jest niemożliwe .
Dzieki wszystkim za miłe słowa czy to tu, czy na fb . Pozdrawiam serdecznie.
Pielęgnice moją pasją Nie ważne gdzie, nie ważne ile...