Ta odmiana została chyba wydzielona z kompleksu odmian Julidochromis regani i teraz nosi nazwę Julidochromis marksmithi.
Są to bardzo wdzięczne ryby w hodowli. Sam dochowałem się u siebie w przeszłości niemałej rodzinki Bardzo atrakcyjnie ubarwione co jest wyjątkiem wśród Julidów.
(22-06-2015, 22:46 PM)Mattt napisał(a): Ta odmiana została chyba wydzielona z kompleksu odmian Julidochromis regani i teraz nosi nazwę Julidochromis marksmithi.
Być może tak jest. Prosiłbym o potwierdzenie z odnośnikiem ponieważ nie jestem obecnie na czasie .
Pielęgnice moją pasją Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
Fajny baniak i super rybcie. Sam mam Julido ale ornatusy (btw. też pięknie ubarwiona odmiana ) i jestem zachwycony zachowaniem tych ryb.
(22-06-2015, 18:40 PM)Pley napisał(a): Kiedyś miałem Julido, ale w za małym dla nich baniaku. Teraz wielki powrót!
Obecnie pływa 6sztuk tego gatunku u mnie w 150x50x50cm baniaku. Docelowo zostanie 1+1.
A w takim litrażu jak Twój nie można by się było pokusić o pozostawienie dwóch par? Od tak by móc obserwować relacje między parami, obronę rewirów itp. No chyba, że masz w planach parcie na kolonię tych ryb, to wtedy rozumiem że dwie pary to za dużo... jak to więc u Ciebie ma być??
Pozdrawiam,Kamil.
[650L] Labirynty Azji południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
Myślałem by zostawić dwie parki, ale pozostała obsada będzie dość "obfita" i myślę, że 1+1 Julidów to będzie odpowiednia ilość.
Ryby rosną średnio, ale nie ma co się dziwić, skoro są gonione przez samca similisa (śmieszne, że 6 ryb jest gonionych przez 2 razy mniejszą- jedną rybę)
Ale kolorki już sie robią lepsze .
Pielęgnice moją pasją Nie ważne gdzie, nie ważne ile...