Te ryby żyją u mnie od 10 miesięcy. Jest to grupka złożona z 6 sztuk. Kiedy je nabyłem miały ok. 6 cm. Na początku ryby były bardzo spokojne, choć stopniowo ich temperament stawał się coraz bardziej widoczny. Ryby w chwili próby sił robią się znacznie ciemniejsze, powoli zbliżają się do siebie, po czym jedna wykonuje atak. Zwykle uderza w bok przeciwnika, który natychmiast ucieka. Wyjątkowo zdarza się, że ryby na moment łapią się pyskami. Każda forma agresji trwa krótką chwilę i "pokonany" schodzi z drogi.
Te ryby to typowi drapieżcy. Prędkość z jaką "atakują" pokarm jest zdumiewająca. Chętnie pobierają każdy pokarm, choć oczywiście mrożonki są lepsze od pokarmów sztucznych.
Taki widok, zgodnego przebywania w tak bliskiej odległości, należy do rzadkości - na początku tak bywało, teraz jest to niemożliwe
Zwykle każda z ryb pływa samotnie. Początkowo wyglądało to tak
Po kilku miesiącach ryby zrobiły się ostrzejsze i raz sprawiły mi taką oto przykrą niespodziankę.
w zbliżeniu wyglądało to jeszcze mniej "apetycznie"
Przypuszczam, że jest to efekt jakiejś walki, której nie widziałem. Co ciekawe między lepidio nie obserwuję częstej agresji. Sporadycznie zdarzają się ataki. Taki "strzał", tuman piasku i spokój... Pewnie w trakcie takiego krótkiego zwarcia się to stało.
Dość szybko wygląd tej ryby się poprawił. Kontuzja nie przeszkadzała i nie rybie w pobieraniu pokarmu i normalnej aktywności.
Obecnie ryby mają ok. 10-12 cm, a więc rosną b. powoli. Wygląda na to, że układ płci jest 3-3 lub 4-2. Ryby są bardzo spokojne, co zupełnie mnie zaskakuje. Taka sytuacja, jak opisana wyżej, więcej się nie powtórzyła.
Nawet narybek Neolamprologus buescheri pływa sobie w niedużej odległości. Lepidio (przynajmniej w mojej obecności) nie polują na maluchy konkurencji, pomimo że rodzice N. buescheri to obecnie mniejsze ryby od lepidio i niechętnie wystawiają nosy ze swoich grot, nie mówiąc o jakichś ostrych atakach, które miały miejsce na początku.
Poniżej gniazdo N. buescheri, a nad nim kamień, na którym zazwyczaj przesiaduje samica lepidio.
Tu samiec lepidio (ten sam, który wcześniej miał poszarpane "podgardle")
Ząbki ma niezwykle sympatyczne
Tu prawdopodobna samiczka
Poniżej link do tematu, w którym przedstawione jest akwarium, w którym żyją te ryby.
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=50
Te ryby to typowi drapieżcy. Prędkość z jaką "atakują" pokarm jest zdumiewająca. Chętnie pobierają każdy pokarm, choć oczywiście mrożonki są lepsze od pokarmów sztucznych.
Taki widok, zgodnego przebywania w tak bliskiej odległości, należy do rzadkości - na początku tak bywało, teraz jest to niemożliwe
Zwykle każda z ryb pływa samotnie. Początkowo wyglądało to tak
Po kilku miesiącach ryby zrobiły się ostrzejsze i raz sprawiły mi taką oto przykrą niespodziankę.
w zbliżeniu wyglądało to jeszcze mniej "apetycznie"
Przypuszczam, że jest to efekt jakiejś walki, której nie widziałem. Co ciekawe między lepidio nie obserwuję częstej agresji. Sporadycznie zdarzają się ataki. Taki "strzał", tuman piasku i spokój... Pewnie w trakcie takiego krótkiego zwarcia się to stało.
Dość szybko wygląd tej ryby się poprawił. Kontuzja nie przeszkadzała i nie rybie w pobieraniu pokarmu i normalnej aktywności.
Obecnie ryby mają ok. 10-12 cm, a więc rosną b. powoli. Wygląda na to, że układ płci jest 3-3 lub 4-2. Ryby są bardzo spokojne, co zupełnie mnie zaskakuje. Taka sytuacja, jak opisana wyżej, więcej się nie powtórzyła.
Nawet narybek Neolamprologus buescheri pływa sobie w niedużej odległości. Lepidio (przynajmniej w mojej obecności) nie polują na maluchy konkurencji, pomimo że rodzice N. buescheri to obecnie mniejsze ryby od lepidio i niechętnie wystawiają nosy ze swoich grot, nie mówiąc o jakichś ostrych atakach, które miały miejsce na początku.
Poniżej gniazdo N. buescheri, a nad nim kamień, na którym zazwyczaj przesiaduje samica lepidio.
Tu samiec lepidio (ten sam, który wcześniej miał poszarpane "podgardle")
Ząbki ma niezwykle sympatyczne
Tu prawdopodobna samiczka
Poniżej link do tematu, w którym przedstawione jest akwarium, w którym żyją te ryby.
http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=50