(22-08-2015, 15:17 PM)Papja napisał(a): Ja też zadam pytanie ,bo męczy mnie to od dłuższego czasu .
Słyszalem o dodawaniu do miksów papryki. Chciałem to zrobić, ale wszystkie papryki które akurat miałem w domu wyglądały na pryskane bardziej niż zwykle więc odpuściłem. W związku z tym mam pytanie. Czy wymoczone w wodzie, oraz dokładnie umyte sklepowe papryki mogą zaszkodzić rybom? Jeżeli tak, to czy obierając je ze skórki nie stracimy zbyt wiele by w ogóle pakować je do mixa?
Ja mam sprawdzone miejsce gdzie kupuję warzywa (ale nie ma opcji aby wszystko było na max-a eko) i między innymi stosuję paprykę słodką, którą po prostu myję dokładnie tak jak inne warzywa i chyba nie powinniśmy się tego obawiać. Grunt to robić mix-y kiedy jest sezon na warzywa a produkty są krajowe (warzywa) i świeże. Do tego poszukać dobrego źródła i nie martwić się na zapas .
Dajesz suszoną słodką i nie ma problemu.
Czy krajowe czy zagraniczne też mogą być pryskane nawet te z Etykietą "Zdrowa Żywność" to jest na topie i się sprzedaję.....imo nie twierdzę że wszystko ale....
p.s ja dodawałem suszoną paprykę słodką.....a mix jeżeli przewidywała to receptura to składniki dodawałem prawie zamrożone.
Rozmrażanie i ponowne zamrażanie zawsze jest szkodliwe i niebezpieczne, niestety.
Z każdym rozmrożeniem pokarm traci witaminy i jest kolonizowany przez drobnoustroje. Ponowne zamrożenie też niszczy witaminy(jedne mniej, drugie więcej), a zamrożone drobnoustroje w większej ilości startują z namnażaniem się po kolejnym już rozmrożeniu.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
Następnym razem postaram się zmielić/zblendować jak najszybciej wszystkie produkty, tak by zbytnio ich nie rozmrażać. Dzięki za info na temat tych witamin.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
dodam od siebie - wieloletnie karmienie zbrojników - że kilka razy zdarzyło mi sie stracić po kilka zbrojników (ostatni 4 szt L-134 dorosłe, 8-10 letnie) z powodu pryskanych/czy zbyt nawożonych (azotany) warzyw z supermarketu.
Lepiej wcale nie stosować niż się przekonać chcąc być dobrym.
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
.
.
) na rynku i stoiskach takiej krajowej. Najprostsze rozwiązanie ,a bym nie wpadł 
